Guz mózgu? Zaburzenia borderline?
Witam! Mam 25 lat i jestem kobietą:) Zauważyłam ostatnio, że nie funkcjonuję normalnie: wolniej myślę (zawsze byłam najlepsza w wynikach w szkole, na studiach!). Czasami się łapię na tym, że mówię (wbrew swojej logiki) totalne bzdury. Nie potrafię zupełnie tego kontrolować, dzieje się tak, że uświadamiam sobie dopiero po fakcie, co plotę, i jestem wtedy bardzo zażenowana, trudno mi to odkręcić, zwłaszcza w gronie znajomych... tzn. to, co mi się wyrywa z ust, nie jest bardzo dramatyczne, bardziej głupie i nie nawiązujące do rozmowy, jakby dysfunkcja logicznego myślenia (jest coś takiego?)!? To jest świeże i dla mnie zdumiewające... chcę zaznaczyć, że kiedy to się dzieje, nie jestem pod wpływem używek. Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale palę papierosy, piję kawę, maks. 2 dziennie (czy środki psychoaktywne, mogą wpływać w takim stopniu na układ nerwowy?). Brałam narkotyki (od kilku miesięcy nic) – pochodne ekstazy, LSD, kokaina. Przez to (lub nie) też borykam się z zaburzeniami osobowości (objawy borderline, planuję terapie). Nie wiem jak sobie wytłumaczyć i gdzie dopasować nowy objaw. Zastanawiam się, czy to może być guz mózgu i zrobić tomografię? Czy narkotyki potrafią zmienić chemię mózgu?