Inicjowanie współżycia w celu poprawienia humoru mężowi

Mąż mnie kocha, ale potrzebuje więcej seksu niż ja. kochamy się średnio 2 razy w tyg, z tym, że częściej ja inicjuję choć nie mam ochoty, ponieważ gdy nie kochamy się dłużej niż ok5 dni mąż traci humor, zachowuje się niby normalnie ale juz mnie nie przytula itp. gdy go popieszczę, w domu wraca humor, znów mnie podszczypuje itp.mówiłam z nim o tym ale twierdzi ze się nie obraża.nie chcę ciągle inicjować aby było miło w domu. czemu on tak robi?10 lat jesteśmy razem i zawsze tak "szantażował"
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

"Czemu on tak robi" jest pytaniem, które powinna Pani zadać nie na portalu, lecz wprost mężowi. Ponieważ źródła takiego zachowania mogą być różne - począwszy od chęci kontroli emocjonalnej poprzez takie zachowania, a na niskiej samoocenie (prowadzącej do pewnego wycofania) skonczywszy. Źródła mogą być różne i jedynie mąż zna odpowiedź na pani pytanie. Proponuję jeszcze raz podjąć ten temat - powiedzieć otwarcie co Pani czuje i myśli o zaistniałej sytuacji i jakie ma oczekiwania oraz potrzeby. Również wysłuchanie męża i jego opinii o tych kwestiach jest niezbędne, aby wypracować między wami satysfakcjonujące obie strony rozwiązanie. Wydaje mi się, iż powinniście Państwo popracować nad innymi rodzajami wprowadzania "miłęj atmosfery" w domu niż tylko poprzez (wymuszony) stosunek.Być może przydatna będzie konsultacja z psychologiem par, który pomoże się Państwu otworzyć i wypowiedzieć otwarcie to, co dotychczas jest chowane. Pozdrawiam.

0

Warto przyjrzeć się, czemu jest Pani tak wrażliwa na "humory" męża, obawia się odrzucenia? Co by się stało, gdyby przez dłuższy czas nie inicjowała Pani kontaktów, oddała mężowi odpowiedzialność? Jakie jest zaangażowanie i relacja małżeńska, poza relacją intymną?
Jeśli jest Pani zmęczona i zniechęcona podobną sytuacją, warto jasno o tym porozmawiać i zaproponować zmiany. W przeciwnym wypadku grozi to frustracją i rosnącą niechęcią do męża. Jeśli nie przyniosą rezultatów, warto skonsultować się z psychologiem par i małżeństw.

0

Witam,

zdecydowanie jest tylko jedyna osoba, która zna odpowiedź na to pytanie i jest to Pani mąż. W małżeństwie zawsze warto rozmawiać, najwyraźniej w tej sytuacji nie ma lepszej porady. Pamiętajmy, że mówimy o Pani wrażeniach i jako o takich powinna Pani o nich mówić, być gotową na wysłuchanie męża jak on widzi tę sytuację i spróbować go zrozumieć, „uwierzyć w jego wersję wydarzeń”, gdyż jest możliwe, że inaczej widzi tę sytuację. Jeśli komunikuje Pani mężowi, że ‘obraża się jak Pani nie zainicjuje kontaktu’, to naturalną jego reakcją będzie zaprzeczenie – każdy by zaprzeczył! Jeśli natomiast zapyta Pani o jego nastrój, o co chodzi, co się stało, czego potrzebuje, gdy minie te opisane przez Panią 5 dni, być może dowie się Pani czegoś więcej.
Najwyraźniej wyrobił się w Państwa małżeństwie nawyk (powtarzany od 10 lat), stał się automatyczny i mąż być może nie zauważył tej powtarzalności.

Pozdrawiam,
Elwira Chruściel

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty