Interpretacja wyniku rtg kręgosłupa
Prawie dwa miesiące bolą mnie plecy i kręgosłup, również stawy oraz idą prądy, raz po ręce, innym razem po nodze. Zaczęło się to wszystko po jeździe dwugodzinnej na rowerze stacjonarnym. Wystraszyłam się, gdy leki przeciw bólowe i zapalne nie pomogają, że to winna kręgosłupa i dziś odebrałam rentgen. Ale wyników nie rozumiem i tu moja prośba, by ktoś mi wyjaśnił. "W odcinku szyjnym kręgosłupa całkowicie wyrównana fizjologiczna lordoza i nieznaczne prawostronne skrzywienie. Dyskopatii nie widać (węższa przestrzeń m-kręgowa C7-Th1 przestrzenią przejściową). Pojedyncze zaczynające się zaostrzenia wyrostów haczykowatych w stawach Luschki. Szerokość kanału kręgowego na C1 prawidłowa. W odcinku piersiowym kręgosłupa nieznaczne prawostronne skrzywienie głównie w części środkowej i niewielka rotacja trzonu kręgowego typu A. Dyskopatii nie widać. Wysokość trzonu prawidłowa. W odcinku lędźwiowym kręgosłupa niewielkie lewostronne, wyrównawcze skrzywienie. W górnej części niewielka rotacja trzonu typu A. Dyskopatii nie widać. Lordoza kręgosłupa i stawy krzyżowo-biodrowe prawidłowe." Bardzo proszę o pomoc: Czy to jest powodem bólów? I czy mam się martwić o kręgosłup?