Jak leczyć chroniczną tachykardię?

Dzień dobry, mam problem z chroniczną tachykardią (ponad 100 uderzeń na minutę, czasem nawet ponad 200). Miałam badanie EPS dwa razy, niestety nie skierowano mnie na ablację. Kardiolog powiedział, ze nie jest to sprawa kardiologiczna, ale nie wie co. Ciśnienie mam w normie. Byłam u endokrynologa, tez bez skutku. Cały czas odczuwam zmęczenie, znużenie, każdy, nawet niewielki wysiłek fizyczny mnie męczy. Trwa to już koło 10 lat. Nie wiem do jakiego mam iść jeszcze lekarza ani jakie badania zrobić. Chyba już tylko jakiś szaman pozostaje. Mam 33 lata. Oprócz tego mam endometriozę, migrenę i zaburzenia nastroju – przez długi czas brałam antydepresanty (na nastrój pomagały i nic poza tym). Miałam wykonane badanie: morfologia, glukoza, elektrolity, wit. D3, 5-HIAA i katecholaminy w DZM, kortykosteroidy, kortyzol, TSH, FT4, kreatynina, wapń, mocznik - wszystko w normie. Echo serca, MR głowy w porządku. Mam niski poziom wit. B12, ale w granicach normy. Proszę o jakąś pomoc.
KOBIETA, 33 LAT ponad rok temu

Witam! Niektórzy psychiatrów i psychoterapeutów uważają za szamanów - oczywiście znaczne przegięcie. Wskazany kontakt z dobrym "szamanem" - czyli psychiatrą i kompleksowe leczenie zaburzeń emocjonalnych. Nie należy pasować przy drobnych niepowodzeniach, trwa to już 10 lat i należy załatwić problem do końca. Odpowiednio dobrana psychoterapia wsparta leczeniem biologicznym. Tu mam na myli Leczenie grupą SSRI lub SNRI, można próbować Stymulacji magnetycznej przezczaszkowej, stymulacji nerwów czaszkowych lub ośrodków w c.u.n., implantów i wielu innych. Można także spróbować hipnozy. Dolegliwości czynnościowe są identyczne w odbiorze z tymi występującymi w chorobach somatycznych, jednak ich leczenie jest z goła różne. Nie wolno się poddawać przy niespełnieniu swoich oczekiwań. Męczy się Pani tyle lat i dotychczasowe niepowodzenia utrwalają Panią w przekonaniu, że jest to jednak coś innego, a skoro nie reaguje na wysiłki uznanych fachowców, to musi być to coś fatalnego. Przy tego typu terapiach konieczna jest cierpliwość. Wskazana medytacja i poznanie filozofii przy sztukach walk Wschodu. Nie chodzi o to, żeby Pani komuś "przylała", ale o poznanie i przyswojenie sobie panowania nad swoim ciałem, energią, emocjami i funkcjami wegetatywnymi. Powodzenia W. Łuczkowski.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty