Jak leczyć nerwicę natręctw w ciąży?

Witam, od 16 lat zmagam się z nerwicą natręctw. Obecnie jestem w 22 tygodniu ciąży. Jak dowiedziałam się o ciąży w 7 tygodniu odstawiłam leki 1/2 tabletki Paroxinor 25 / dziennie, którą dotychczas brałam. Obecnie moja nerwica się rozszalała bardzo, jestem w ciągłym niepokoju, rozmyślaniu i lęku. Lekarz ginekolog zalecił mi sprobowac wspomagać się hydroksyzyna a jeśli już nie dam rady to zacząć brać sertralinę. Tak samo po rozmowie z psychiatrą ustaliłam że spróbuję jeszcze wyciszyć ten dołek codziennym braniem hydroksyzyny 2x25mg a jeśli nie dam rady to wtedy sięgnąć po sertraline. Ostatnio nerwica tak mocno uderza, że podczas analizowania jakiegoś tematu sama nie wiem już o co mi w nim chodzi, czego się boję, takie jakby drugie dno w temacie widzę, że jeden temat jest powiązany z drugim i taki mętlik się robi. Do tej pory miałam podstawowy sposób radzenia sobie z tymi myślami tak że ucinam temat, nie analizuje bo to wszystko jest nerwica i nie tr,eba tego roztrząsać, a ostatnio mam myśli natrętne na punkcie tego że zablokowałam sobie sposób nie przejmowania się tymi rozmyslaniami, że nie moge tak olewać danego tematu który mi się podsuwa, że jednak muszę analizować co z czego wyszło bo jednak czasem człowiek coś tam zrozumie w tym schemacie, i takie zamieszanie w głowie jak by człowiek starał się zrozumieć kosmos. Nagle tematy o psychoterapii, o działaniu mózgu człowieka zaczęły mnie przerażać i oczywiście wszystko sprowadza się do tego że każdym wymyślonym tematem ostatecznie musze się przejmować a nie ucinać go i odsuwać myśli gdzie indziej. Ogólnie juz nie wiem o co mi w tym chodzi, ale zaczęło mnie przerażać też to że już mi się tak plącze. Podsumowując już nie potrafię uciąć tematu bo jakoś w tym natłok myśli wymyśliłam sobie ze jednak skoro jedno ma wplywa na drugie i jakieś zależności są w tym całym rozumieniu człowieka i skoro psychoterapia bazuje na analizowaniu tego wszystkiego to musze analizować, a ostatecznie że cała ta kupa myslowa, natrectwo to prawda i musze się tym przejmować a nie ucinać temat i myśleć o czymś innym... Boje sie że już popadam w jakiś obłęd myślowy, bo tu nawet nie wiem o co konkretnie chodzi tylko już takie wyrywki myśli i skojarzenia jednej z drugą przedstawiają mi jakieś dziwne obrazy tego wszystkiego... Czy to dalej są natrectwa?
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Dzieci palących matek

Redakcja abcZdrowie
82 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Na początku chcę podziękować za to, że zechciała Pani podzielić się swoimi trudnymi przeżyciami. To wszystko, co Pani przeżywa w sobie, rodzi ogromne cierpienie, którego często nie rozumieją nawet najbliżsi. Potrzebuje Pani w tej sytuacji wsparcia i dobrze, że go Pani szuka. Ciąża sama w sobie to czas wyjątkowy, ale i trudny – zarówno dla organizmu, jak i psychiki. Wszystko przez ogromne zmiany hormonalne i różnorodne emocje (od euforii po lęk), które towarzyszą temu stanowi. Może uruchomił się w Pani lęk? Lęk przed przyszłością, przed zmianami; obawy typu „czy sobie poradzę?” To oczywiście tylko hipoteza. Ponadto, nagłe odstawienie leku psychotropowego mogło nie tylko „uaktywnić” uśpione objawy nerwicy, ale także wywołać tzw. zespół odstawienny (czyli szereg przykrych objawów somatycznych i psychicznych, w tym obniżony nastrój, wahania nastroju, lęki, „czarne” myśli).

Pisze Pani, że leczy się na nerwicę już od 16 lat, ale czy – oprócz przyjmowania leków – podjęła Pani psychoterapię lub skorzystała z innej formy wsparcia psychologicznego? Zaburzenia lękowe, w tym tzw. nerwicę natręctw (zaburzenie obsesyjno-kompulsywne) leczy się przede wszystkim w procesie psychoterapii, farmakoterapia jest stosowana pomocniczo. Leki psychotropowe w tym przypadku nie leczą – jedynie niwelują objawy. O tym, czy i jakie leki powinna Pani przyjmować teraz, decydują oczywiście Pani lekarze prowadzący – ginekolog i psychiatra. Ale naprawdę gorąco zachęcam Panią do podjęcia psychoterapii. Badania naukowe dowiodły, że w leczeniu zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego najlepsze efekty przynosi terapia w nurcie poznawczo-behawioralnym, w połączeniu z lekami. Ten nurt nie ma nic wspólnego z nadmiernym analizowaniem siebie, co mogłoby być dla Pani teraz obciążające. W wielkim skrócie, praca polega głównie na nauce rozpoznawania destrukcyjnych myśli, przekonań i schematów oraz zamianie ich na pozytywne, wspierające. Pozwala poznać mechanizm powstawania trudnych emocji i destrukcyjnych zachowań. Jest to szczególnie istotne w nerwicy natręctw, kiedy jedna myśl uruchamia całe błędne koło myśli-emocji-zachowań. Terapia w tym nurcie nie musi trwać latami, być może wystarczy terapia krótkoterminowa (np. 10 spotkań).

W międzyczasie proszę dbać o siebie, jak najwięcej odpoczywać, szukać takich form aktywności dla ciała i psychiki, przy których umysł będzie zajęty czymś konstruktywnym.

Zachęcam do lektury poniższych artykułów:

https://parenting.pl/nerwica-w-ciazy

https://portal.abczdrowie.pl/co-to-jest-nerwica-natrectw

https://parenting.pl/terapia-behawioralna-przy-nerwicy-natrectw

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty