Jak mam radzić sobie z tym przewlekłym stresem i jelitem drażliwym?
Dzień dobry, mam poważny problem z przelwklym stresem. Który trwa już z 20 lat . OD dziecka, bałem się, byłem przestraszony smutny i mailem leki i obawy. Dzień w dzień się z tym zmagam. OD roku lecze się przez stres na nadciśnienie. Do tego dotarły problemy z układem pokarmowym tzn jelito drazliwe. Które po badaniach usg jamy brzusznej, rtg jamy brzusznej i morfologi moczu i kału, badaniach watrobowych. Lekarz gastrolog stwierdził jelito drazliwe. Objawy od pół roku się nasilają biore leki, ale one nie raz nie pomagają, stres mnie paraliżuje. Trzeba mi się ręce, mam slinotok, i kołatanie serca. Co do jelita bole brzucha najczęściej po prawej stronie lub pod pepkiem. Pierwszy stolec występuje rano zaraz po przebudzeniu. Bol nie budzi mnie w nocy. Stolec pierwszy jest obfity i z śluzem, bez krwi. Potem mam mniejsze stolce lub biegunkę. Tak to trwa w godzinach porannych lub czasami do wieczora przez cały dzień. Wieczorem wszystko moja. Mam wzdęcia gazy bulgotanie w brzuchu. Zdarza mi się odbijanie, dość często. Biały nalot na języku i dziwny posmak w ustach. Lekarz gastrolog mnie uspokaja i mówi że złagodzenie to opanowanie stresu. Niestety jak się stresuje te objawy się nasilają. Czasami mnie od tego wszystkie mdli. Nie radzę sobie z tym. Szukam pomocy . Nie dość że się stresuje to jelito drazliwe nie daje mi spokoju codziennie. Mialem krótki spokój przez 2 miesiące. A ostatnio przez straszny stres w pracy wszystko wróciło. Proszę o pomoc.Karol