Jak mam zmienić moje nastawienie?
Dlaczego ciagle się wszystkim przejmuje , mam lęki boję się ....
Mam prawie 22 lata mój problem polega na tym ze martwię się na zapas czymś co myśle ze może się wydarzyć a nie musi , w mojej głowie ciagle kłębią się same czarne scenariusze zamiast zastępować je nadzieja ze może być przecież dobrze . Jeśli ma się coś wydarzyć potrafię miesiąc przed już się tym stresować , często płacze , tracę równowagę nad sobą . Przeżywam każda wizytę u lekarza czy z psem u weterynarza .
Mam problem z samoocena boje się nowych miejsc , nowych wyzwań . Boje się chodzić do pracy bo ciagle myśle ze ktoś będzie miał do mnie pretensje ze coś mogłam zle zrobić lub ze coś robie za długo . Ale ja wiem ze nie musi tak być i prawdopodobnie tak nie będzie ale codziennie w pracy jestem pod napięciem , przez co się pocę i boli mnie brzuch . Kiedy idę ulica mam wrażenie ze ludzie się na mnie patrzą ze zwracam czymś ich uwagę i bezsensownie czuje się skrępowana . W mojej głowie jest problem , a ja nie umiem sobie z nim poradzić . . . Pomóżcie mi ?? Co myślicie ?? Co mam naprawić , co zmienić ??