Witam. Chciałabym schudnąć, tylko nie bardzo wiem w jaki sposób. Zacznę od tego, że mam 16 lat i ważę ok. 54 kg (nieraz więcej, nieraz mniej, ale ok. tej wagi) przy wzroście 161 cm. Nie akceptuję siebie, pomimo tego, że mój wskaźnik BMI jest prawidłowy, a rodzina i przyjaciele mówią, że mam prawidłową wagę i jestem szczupła. Nie podoba mi się mój brzuch, nogi, pupa, piersi... Właściwie prawie nic mi się we mnie nie podoba. Chciałabym ważyć góra 48 kg, poza tym być zgrabniejsza, szczuplejsza i mieć jędrniejszą i bardziej nawilżoną skórę. Dodam, że moja mama kiedyś była otyła (ważyła ponad 90 kg przy wzroście podobnym do mojego). Potem bardzo schudła. Do 50 kilku kg. Potem znów trochę przybrała na wadze, ale nie aż tak drastycznie. Teraz znów waży mniej, ale według mnie w miarę odpowiednio. Nie jest aż taka szczupła, jak była wtedy, gdy schudłam ponad 30 kg. Mama mojej mamy też jest otyła. Naprawdę bardzo chciałabym być szczuplejsza. Zazdroszczę niektórym koleżankom figury. Mają długie, zgrabne nogi, płaski brzuch, do tego duże piersi i ogólnie są ode mnie ładniejsze. A wracając do mnie, strasznie kocham słodycze! Przede wszystkim czekoladę! Najlepiej mleczną! W zeszłe wakacje starałam się ich unikać, ale trwało to tylko jakiś czas. Byłam wtedy także w Warszawie, więc dużo chodziłam (nieraz 8 godzin dziennie), więc pewnie w jakiś sposób wpłynęło to na moją atrakcyjność, ale niewiele. Potem miałam przerwę w jedzeniu słodyczy w czasie Wielkiego Postu (niejedzenie słodyczy było moim postanowieniem wielkopostnym, w którym, muszę przyznać, wytrwałam - nie jedząc słodyczy ani chipsów). Jednak nie wpłynęło to zbytnio na stan mojej wagi.. Potem zaczęłam ćwiczyć. Robiłam brzuszki, wykonywałam ćwiczenia rozciągające itd. Przez ok. miesiąc. Praktycznie zero efektów. Potem zaprzestałam ćwiczyć. Następnie zaczęłam kręcić hula-hoop. Po kilku dniach jednak i tej formy ćwiczeń zaniechałam. Po prostu zdarzało mi się potem kręcić hula-hoop nieregularnie, co kilka dni. Aktualnie ćwiczę tylko na zajęciach w-fu w szkole. Niestety, prowadzę głównie siedzący tryb życia, gdyż dużo czasu spędzam przed komputerem, a mało na świeżym powietrzu. A, i nie mogę zbytnio się przemęczać ani biegać na dłuższe dystanse, ponieważ mam obturację oskrzeli. To już chyba wszystko, co chciałam napisać. Bardzo proszę o opinię oraz pomoc. Pozdrawiam!