Jak pomóc bliskiej osobie uzależnionej od hazardu?

Witam, moj chłopak jest uzależniony od hazardu. Co czwartek otrzymuje wypłatę którą od razu przegrywa . Ciągle mu pomagam finansowo , jednak nie daje już sobie z tym wszystkim rady . Jego zadłużenie w bankach wzrasta, wszystko wartościowe oddał do lombardu. Obiecuje że nie wrzuci w automamy nawet złotówki , jednak wychodzi inaczej . Ciągle mnie okłamuje . Nasze relacje się pogorszył. Jak pomóc wyjść mu z hazardu i jak pomóc w tym wszystkim samej sobie , czuję się współuzależniona od tego.
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Czy twoje dziecko bierze narkotyki?

Dzień dobry,
rozumiem, że musi się Pani czuć już bezradna skoro zaczyna Pani szukać pomocy. Niestety uzależnienia potrafią naprawdę wszystko zniszczyć, co zapewne doświadcza Pani na własnej skórze. Jak dobrze wnioskuję z Pani wiadomości, to partner nigdy nie dotrzymał słowa i po mimo obietnic zawsze jednak przeznaczał wypłatę na hazard. Zapewne ciągle ma nadzieje, że wygra tyle, że spłaci swoje długi. Podstawowa zasada w takich sytuacjach, to nie pożyczać pieniędzy (tak naprawdę na nic). Nie możemy takiej osobie zaufać. Uzależnienie łączy się z kłamstwem. Każdy kto jest na tak zwanym głodzie pozwoli sobie na kłamstwo i na wiele innych rzeczy żeby tylko osiągnąć swój cel. Jeżeli czuje się Pani współuzależniona warto udać się do specjalisty (psychologa, grupę wsparcia dla osób współuzależnionych). Współuzależnienie łączy się z tym, że bardzo wierzymy osobie uzależnionej, ciągle dajemy jej kolejną szansę, ciągle jej wybaczamy i tym samym razem z tą osobą spadamy na samo dno. Niestety trudno pomóc osobie uzależnionej jeżeli ona sama nie widzi problemu i nie szuka pomocy. Często w takich sytuacjach związek się rozpada. Myślę, że powinna Pani postawić partnerowi granice i niestety jeśli się do nich nie dostosuje to się rozstać. Jakie granice? Po pierwsze koniec z hazardem, po drugie terapia. Niestety rady te nie dają gwarancji na uratowanie związku, ale dają szansę na uratowanie siebie samej (swojego życia).
Pozdrawiam A. Pacia

0

Witam
Osoba uzależniona żyje w swoim świecie iluzji i zaprzeczeń i stosuje wyrafinowane techniki podtrzymywania swojego nałogu.Pomaganie finansowe osobie uzależnionej jest wspieraniem jej uzależnienia, bo nie ona ponosi koszty hazardu, tylko ktoś inny , więc dalej brnie w nałóg . Okłamywanie, nie dotrzymywanie obietnic, to także techniki podtrzymywania swojego nałogu. Osobie uzależnionej nikt nie pomoże, bo to jest jej życie i jej decyzje. Ona sama musi najpierw uznać, że ma problem z uzależnieniem, a potem zgłosić się do terapeuty uzależnień. Wszystkie działania osób z otoczenia, są nieskuteczne, bo napotykają opór osoby uzależnionej, która w różny sposób wykorzystuje pomoc do podtrzymania swojego nałogu.Pomoc takiej osobie, to wskazanie konieczności terapii uzależnień, ale to ona decyduje, czy podejmie taką terapię.
Pozdrawiam
Anna Szyda

0

Witam Panią. Po przeczytaniu Pani postu mam przekonanie, że ponosi Pani koszty ekonomiczne i emocjonalne w swoim związku. To dobrze, że szuka Pani pomocy. W poradniach leczenia uzależnienia od alkoholu i wspóluzależnienia są programy terapeutyczne dla osób cierpiących z powodu uzależnienia bliskiej osoby. Może się Pani tam dowiedzieć co robić, a co nie w relacji z osobą uzależnioną. Może Pani też skorzystać z pomocy telefonicznej http://www.psychologia.edu.pl/kryzysy-osobiste/telefon-dla-osob-uzalenionych-behawioralnie.html Proszę zadbać o siebie i swoje bezpieczeństwo. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/

0

Witam Panią.
Obawiam się, że Pani hipoteza o współuzależnieniu jest prawdziwa. Pewnie znaczna część Pani życia "kręci się" wokół hazardu partnera.
Niestety, "pomoc" takiej osobie poprzez pokrywanie jej długów jest utrzymywaniem jej w chorobie. Rozumiem, że Pani chce mu pomóc, ale niestety, nie tędy droga.
Osoba uzależniona ma doskonale wypracowany system kłamstw i zaprzeczeń ( "niedługo przestanę grać", "przegrywam drobne kwoty", "nie jestem uzależniony") i dopóki nie przyzna sama przed sobą "Tak, to uzależnienie" i nie zwróci się po pomoc do specjalisty uzależnień, to NIKT nie może jej pomóc.
Gorąco Panią namawiam do konsultacji z psychoterapeutą pracującym z osobami współuzależnionymi, aby dowiedzieć się znacznie więcej o uzależnieniach i przede wszystkim zadbać o siebie w tej sytuacji.

Pozdrawiam,
Agnieszka Dymska.
Psycholog, psychoterapeuta.
www.pomocpsychologa.pl
www.facebook.com/Agnieszka.Dymska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty