Jak pomóc mamie w depresji?

Bardzo martwię się o swoją mamę. Mam 15 lat i chodzę do ostatniej klasy gimnazjum, dobrze się uczę i rodzice nigdy nie mieli ze mną kłopotów. Mój tata bardzo kocha mamę, a ona odeszła i zostawiła mnie z tatą. W domu był zawsze spokój i rodzice się nie kłócili, aż tu mama pewnego dnia wstała rano i powiedziała, że się musi wyprowadzić i tak zrobiła. Kontakty ze mną ma bardzo rzadko, jest zimna i czuję się na tych spotkaniach jakbym była z jakąś ciocią, a nie z mamą. Nie dzwoni, nie pyta się jak się czuję, myślę, że mało ją obchodzę, a tata w szczególności. Kiedyś była pogodna i wesoła, a teraz mówi, że się w ogóle nie uśmiecha. Mieszka teraz u mojego dziadka, czyli u swojego ojca, pracuje na osiedlu, gdzie mieszkam z tatą pięć minut drogi, a mimo to nie odwiedzi mnie.

Rozmawiam z tatą na wszystkie tematy i tata mi powiedział, że być może ma depresję, dlatego piszę i proszę o pomoc. Nie chcę mieć rozbitej rodziny. Tata mi mówił, że przyjmie mamę, bo ją kocha, gdy tylko zechce wrócić. Ja nie mogę rozmawiać z mamą, bo ona jest małomówna i skryta. Podkreślam, że rodzice żyli ze sobą od siedemnastu lat i dobrze się układało. Niedawno mama z tatą kupili mi psa. Mama mówi, że za nim tęskni. Zachowanie mamy ostatnio było dziwne, wszystko ją denerwowało, nic jej się nie chciało, bez przerwy by spała, nawet 24 godziny na dobę. Nie chciała się przytulać. Bez przerwy jest jej zimno, nawet latem w upały. Od dłuższego czasu wiem, że ma problemy z załatwieniem się, pomaga sobie herbatkami. Lekarz pierwszego kontaktu powiedział, że jest to spowodowane stresem. Ma problemy z podejmowaniem decyzji (np. potrzebowała tygodnia, żeby odpowiedzieć na pytanie, czy zabierze mnie z tatą na cmentarz 1 listopada), często je zmienia. Zauważyłam, że mama nie może patrzeć na krzyż w domu, chowała go, a teraz mi powiedziała, że szydzi z wiary i nie wierzy w Boga. Ostatnio mało jadała. Po prostu w domu była tylko ciałem.

Czy to możliwe, że mogła się z powodu choroby odwrócić ode mnie i od taty? Kłopoty zaczęły się od tego, że tata zaczął jeździć na delegację, a mama w tym czasie chodziła (tak mówiła) na piwo z młodszymi o 10 lat koleżankami. W tym czasie mnie olewała, potrafiła nawet nie odbierać telefonów. Wracała bardzo późno. Do tej pory byłam jej oczkiem w głowie. Generalnie kłamie cały czas i wtedy jest agresywna. Ma zmienny nastrój, w jednej chwili jest agresywna, a za chwilę przygnębiona i mówi, że to nasza wina. Chce się upodobnić do swoich młodszych koleżanek. Zaczęła pić red bulle, chce sobie zrobić tatuaż. Dawniej lubiła sobie popłakać od czasu do czasu i mówiła, że tak ma. W ostatnim czasie nie płakała w ogóle, tylko tuż przed odejściem popłakała się mocno i powiedziała tacie, że nie wie, co się z nią dzieje, że ma tysiące myśli w głowie. Nigdy nie piła alkoholu, a z koleżankami pije. Proszę o odpowiedź. PS Mama pochodzi z patologicznej rodziny. Jej mama ją zostawiła i wychował ojciec.

KOBIETA, 15 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty