Jak poradzić sobie po stracie bliskiej osoby?

dzien dobry, od jakiegos czasu borykam sie ze soba po stracie bliskiej mi osoby, miewam mysli samobojcze (ale kto ich nie miewa). Jakoze pracuje z domu to przestalam z niego wychodzic i widze jak to wszystko sie coraz bardziej zapetla. Jestem osoba samotna. Chcialabym zmienic otoczenie choc na jakis czas, zastanawiam sie nad jakims sanatorium/osrodkiem (moze byc pelonoplatne/prywatne) ale pod okiem psychologa/psychiatry. Psychiatra stwierdzil depresje choc wydaje mi sie ze byla to zbyt pochopna decyzja po 10 min rozmowy i zapisal mi tone lekow po ktorych czuje sie bardzo zle. Chcialabym odpoczac i porozmawiac o tym wszystkim. Prosze tylko nie polecac mi wakacji, bo juz wszystkie dni urlopowe wykorzystalam na podroze, ktore nie przyniosly zadnych efektow. Jesli ktos moglby mi polecic jakies miejsce do ktorego moglabym pojechac to bardzo prosze o pomoc. Dziekuje
KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Witam. Przeżywa Pani żałobę po bliskiej osobie, to trudne doświadczenie w trakcie którego mogą pojawiać się nawet myśli o własnej śmierci. Może Pani także doświadczać reakcji depresyjnej lub samej depresji. Z Pani opisu wynika, że objawy wskazują jednak na depresję a diagnoza nie była na wyrost. W przypadku myśli samobójczych trzeba być pod opieką psychiatry oraz wiedzieć, że w sytuacji zagrożenia należy zadzwonić na pogotowie i poprosić o pomoc lub się tam udać. Jeśli chodzi o leki, one ułatwiają funkcjonowanie kiedy samopoczucie mocno na nie wpływa i je utrudnia, łagodzą objawy. Mogą na początku nawet nasilać objawy, organizm potrzebuje czasami 2-4 tygodni żeby się zaadaptować do niektórych z nich - warto tą kwestię wyjaśnić z lekarzem, zapytać o działania niepożądane i czas potrzebny na ustabilizowanie się nastroju. W razie czego będzie miał możliwość zmienić rodzaj lub dawkę, proszę mu jednak opisać swoje samopoczucie. Ważne jest także to, że czuje Pani potrzebę kontaktu z innymi ludźmi, rozmowy, myśli o wyjeździe. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby leczenie w warunkach dziennego oddziału psychiatrycznego, co wiązałoby się ze zwolnieniem lekarskim z pracy na 3 miesiące, ale jest możliwe także w innym regionie Polski i może wiązać się z wyjazdem, zmianą otoczenia. Zapewni to Pani zarówno kontakt z innymi ludźmi, jak i opiekę lekarza psychiatry oraz psychoterapię. Poza możliwością farmakoterapii leczenie opiera się tam głównie na psychoterapii i terapii zajęciowej różnego rodzaju, nauce relaksacji itp. (to zależy od specjalistów zatrudnionych w placówce i możliwości). Zajęcia w dni robocze rozpoczynają się o określonej godzinie i podobnie kończą, trwają ok. 6 godzin dziennie. Po nich można wrócić do domu, są jednak takie miejsca, które zapewniają też nocleg. Najlepsze wyniki leczenia depresji osiąga się zwykle przy połączeniu dwóch form leczenia - farmakoterapii i psychoterapii. Co ważne, miałaby Pani możliwość uzyskania wsparcia i zrozumienia innych osób, może nie czułaby się Pani tak samotna w swoim bólu i doświadczeniu straty bliskiej osoby. Mówi się, że żałoba nie przeżyta, to żałoba samotna, coś w tym jest. Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia i pełni sił. Małgorzata Mróz, tel. 661 033 392
e-mail m.mroz@psychoterapeuta-slask.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty