Jak poradzić sobie z ciągłymi wahaniami nastrojów i ciągłym zmienianiem podjętych decyzji?
Witam, mój problem dotyczy ciągłej huśtawki nastrojów. Raz jestem wesoła, a za chwilę wszystko mnie denerwuje, chce mi się płakać i krzyczeć. Podobnie jest jak sobie coś postanowię, cokolwiek. Cieszę się, że podjęłam decyzję, mówię sobie "teraz będę się trzymać tego co zdecydowałam", a za dosłownie parę chwil zaczyna mi się chcieć płakać, bo zaczynam czuć niepewność - czy dobrze postanowiłam, czy to co postanowiłam w ogóle ma sens, może jednak zrobię zupełnie inaczej itd... I tak muszę zmagać się ze sobą każdego dnia, mam wrażenie, że nie potrafię "dogadać się z samą sobą". Czy mogę coś z tym zrobić? Bardzo proszę o radę, ponieważ jest mi bardzo ciężko. Mam jeszcze jeden inny problem. Dotyczy mojego chłopaka. Jestem z nim dwa lata i kocham go. Tzn. tak myślę, ale w ogóle nie mam ochoty na żadne czułości z nim, nie wspominając nawet o seksie, bo to już szczyt, ale ja nie mam ochoty na zwykłe pocałunki. Staram się tego unikać, mój facet mnie nie pociąga, nie pożądam go, ale kocham, bo jest dla mnie bardzo dobry, kochający, czuły, zrobiłby dla mnie naprawdę wszystko, jestem przy nim bezpieczna... Czy coś ze mną nie tak? Bardzo proszę o odpowiedź na moje pytania, z góry bardzo dziękuję. Pozdrawiam