Jak poradzić sobie z depresją po rozstaniu?

Witam. Mam na imię Magda i mam 19 lat. Niedawno zerwał ze mną chłopak. Powodem zerwania było to, że nie mógł sobie poradzić z tym co czuje jeszcze do swojej byłej, z którą był 5 lat i z którą rozstał się dlatego, że pokochał mnie.

Byliśmy ze sobą rok. Powodem rozstania była też moja wina, ponieważ nie przykładałam się zbytnio do nauki, ale moim zdaniem nie z lenistwa tylko dlatego, że nie potrafię się uczyć, nauka nie przynosi żadnych rezultatów i on się o to bardzo wściekał. Ciągle też dołowała mnie myśl, że ona gdzieś tam jest w jego sercu i głowie. Nie raz przez to płakałam. W końcu on zaczął spotykać się i ze mną i z nią. Mówił mi, że spotkali się jako kolega - koleżanka, ale trudno mi w to uwierzyć. Potem rozstaliśmy się, ale on z nią nie jest - z tego co mi wiadomo. Bardzo go kocham i ciągle się łudzę, że wrócimy do siebie. Utrzymujemy ze sobą kontakt, codziennie piszemy ze sobą, on mówi, że tęskni, ale kiedy pytam czy wrócimy do siebie on mówi, że "nie wie". Zawalił mi się cały świat i ciągle płaczę.

Wiem, że powinnam dać sobie z nim spokój, ale nie potrafię. W ogóle odechciało mi się już żyć. Z nim się rozstałam, w szkole mi nie idzie. Podjęłam ostatnio pracę, ale w niej też mi idzie kiepsko. Wszystko mnie dobija i ciągle tylko płaczę. Myślałam nawet o samobójstwie, bo naprawdę nie widzę sensu w moim życiu, już nie wiem co mam robić :(

KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Witam!

Pogodzenie się ze stratą ukochanej osoby jest bardzo ciężkie. Odczuwa Pani dolegliwości związane z rozstaniem i miłością. Kiedy ukochany kończy związek, cały świat wydaje się runąć na głowę. Takie uczucia towarzyszą odrzuconym osobom zwykle od kilku dni do nawet kilku miesięcy. Nie ma na to lekarstwa.

Może Pani poczytać na ten temat, zacząć pracę nad sobą z psychologiem, spróbować rozmów w telefonie zaufania lub pisać na forach internetowych. Teraz wydaje się Pani, że rozstanie to koniec świata i nic dobrego już Pani nie czeka. Zawsze jest możliwość zmiany swojej sytuacji. Polecam pracę nad swoimi problemami, pracę, która pozwoli je konstruktywnie rozwiązać. Na poprawę Pani samopoczucia potrzeba przede wszystkim czasu. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty