Jak poradzić sobie z lękiem i pewnie kroczyć przed siebie?

Jestem kobietą i mam 20 lat. W dzieciństwie stosowano wobec mnie nakazy, np. w szkole masz mieć średnia powyżej 4. Kiedy już taką miałam, zdarzało się, że wśród moich ocen była jedna jedyna trójka. Wtedy już nie było istotne, że moja średnia miała wartość powiedzmy 4,5 tylko słyszałam narzekania w stylu: "Po co tu ta 3?" itp. Rodzice zawsze wiele ode mnie oczekiwali. W szkole musiałam mieć świetne stopnie, w domu nie mogłam liczyć na wsparcie, gdyż nasz dom był zarówno miejscem ich pracy, a raczej przede wszystkim. Do osiemnastego roku życia bardzo rzadko rozmawiałam z tatą, ponieważ rzadko miał na to czas. Kiedy zrobiłam coś źle, zamiast najpierw usłyszeć czemu byłam winna, bądź jak powinnam zrobić coś w sposób właściwy, to w pierwszej kolejności była kara. Nie wiem dlaczego, ale z czasem zaczęłam bać się wszystkiego, co było mi nieznane, tj. nie zrobiłam bierzmowania, miałam wyjechać do USA jako au pair jednak zrezygnowałam, gdyż wystraszyłam się, że nie znam na tyle perfekcyjnie angielskiego, żebym sobie poradziła, kiedy po raz pierwszy miałam iść na basen, robiłam wszystko by się z tego wykręcić, ponieważ nie wiedziałam czy odnajdę się w tej nowej sytuacji. Bezpiecznie czuję się wyłącznie w swoim mieszkaniu, ponieważ mam świadomość, że nic mnie w nim nie zaskoczy. Obecnie zrezygnowałam ze studiów, ponieważ zawsze kiedy miałam iść na uczelnię dopadał mnie ogromny lęk, że nie sprostam stawianym przede mną zadaniom. W trakcie zajęć pociły mi się ręce, czułam mocny ból brzuch (ze strachu) i musiałam lecieć do łazienki. Z czasem zaczęłam się bać nawet tych sytuacji. Boję się co będzie dalej. Chciałabym znów zacząć studiować, żyć aktywnie, przestać się bać. Chciałabym żeby ten lęk przestał mi towarzyszyć, bym stała się pewna siebie, odważna. Nie chcę tak przejmować się opinią innych... Co robić?

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam!

System kar i nagród, który towarzyszył Pani przez większość życia wyzwolił w Pani lęk przed podjęciem inicjatywy w działaniach, których konsekwencje są nieznane. Wszelkie czynności, które wykonywała Pani do tej pory wiązały się ze spełnianiem oczekiwań nie własnych, ale innych osób, najczęściej rodziców. Doświadczenie poczucia niedoskonałości, nieumiejętność spełnienia oczekiwań rodziców wyzwoliły w Pani lęk i chęć ucieczki przed nowy sytuacjami.
Objawy fizjologiczne, które Pani opisuje są jednym z objawów nerwicy (oprócz lęku, występują też zaburzenia wegetatywne). Oczywiście postawienie diagnozy jest możliwe tylko i wyłącznie w kontakcie bezpośrednim ze specjalistą.
Objawy, które Pani opisuje są na tyle niepokojące, ponieważ prowadzą do rezygnacji z podjęcia jakichkolwiek czynności życiowych, np. studiów. Wycofanie z życia społecznego nie jest rozwiązaniem problemów, dlatego zachęcałabym do rozpoczęcia psychoterapii. Podczas spotkań z psychologiem będzie mogła Pani przepracować swoje lęki, a także odzyskać poczucie własnej wartości i wiary we własne możliwości.
Powinna Pani nauczyć się żyć dla siebie, a nie uzależniać swojej wartości i oceny od oczekiwań innych ludzi. W tym na pewno pomoże Pani psychoterapia. Proszę zawalczyć o siebie.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty