Jak poradzić sobie z mężem alkoholikiem?

Jestem mężatką 28 lat. Mój mąż od początku naszego małżeństwa dość dużo sobie popijał i mnie obijał, gdy wyrażałam moje niezadowolenie z tego powodu. Ja siedziałam w domu, na przełomie tych lat także chodziłam do pracy, bo nie zawsze starczało na życie. Latami przybywało nam dzieci. Obecnie nie pracuję, mąż siedzi w domu, bo jest na rencie wypadkowej, a ja z nim i mi dokucza. Sytuacja jest nie do wytrzymania, ponieważ mąż zachowuje się bezczelnie w stosunku do mnie, nazywając mnie dziwką w obecności dzieci, twierdząc, że się k***, dzieci wykorzystuje do ciężkiej pracy wokół domu, a gdy się sprzeciwiają, wyzywa je, nie przebierając w słowach i goni z tym co mu w ręce wpadnie, bywa, że z nożami.

Wypadek mojego męża miał miejsce 3 lata temu. Od tego czasu nasze życie jest koszmarem, każde wyjście z pokoju, w którym przesypia większą część dnia, jest dla nas wszystkich stresem, ponieważ już przy drzwiach zaczyna krzyczeć, czym nas wszystkich sterroryzował. Musi być tak jak on chce, a każdy posiłek to nie to, co by sobie akurat zjadł. Co dzień sobie do tego pije, jest wtedy agresywny i złośliwy. W domu mam 4 dzieci w wieku od 10-16 lat, a starszych mam 3. Obecnie od 3 dni jestem u córki, bo nie mogłam psychicznie wytrzymać i nie wiem, co mam dalej zrobić. Czy wrócić, czy znaleźć sobie pracę i wynająć mieszkanie? Proszę o odpowiedź.

KOBIETA, 49 LAT ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam Panią!

Opisany przez Panią schemat funkcjonowania Pani rodziny to klasyczny wzór rodziny, w której dominuje przemoc fizyczna i psychiczna. Mąż-sadysta, nie stroniący od alkoholu, szantażujący wszystkich, zmuszający do pracy i bezwzględnego posłuszeństwa, straszący agresją słowną i werbalną, poniżający dzieci i żonę.

Przeprowadzone badania wykazały, że zjawisko przemocy domowej nieustannie się nasila. Przyczyny przemocy w rodzinie mają ścisły związek z nadużywaniem alkoholu i/lub narkotyków. Pod wpływem tych substancji psychoaktywnych człowiek przestaje funkcjonować normalnie w świecie. W większości przypadków sprawcą przemocy domowej jest mężczyzna, mąż i ojciec. Nadużywa on swojej siły fizycznej, psychicznej czy materialnej przeciw pozostałym członkom rodziny, żonie i dzieciom, naruszając ich prawa osobiste oraz powodując cierpienie i szkody. Agresji słownej i siniakom zwykle towarzyszą przemoc psychiczna, kontrolowanie, izolowanie ofiary od środowiska zewnętrznego, nękanie, upokarzanie jej, zabieranie pieniędzy itp.

Maltretowane i bite kobiety niejednokrotnie wchodzą w rolę ofiary, boją się odejść od kata. Obawiają się, że same z dziećmi sobie nie poradzą. Sytuacji nie ułatwiają rozwiązania prawne. Jeżeli kobieta chce się odseparować od oprawcy, musi po prostu uciekać z własnego domu i błąkać się po ośrodkach, które po jakimś czasie jest zmuszona i tak opuścić. Zgłoszenie skargi na policję może nakręcić spiralę przemocy, bo małżonek-despota może wpaść w szał i ukarać żonę za brak posłuszeństwa. Kobieta czuje się bezradna.

Trzeba pamiętać, że przemoc domowa, według artykułu 207 Kodeksu karnego, to przestępstwo znęcania się nad rodziną. O przeciwdziałaniu przemocy domowej może przeczytać Pani pod poniższym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/przeciwdzialanie-przemocy-w-rodzinie. Zachęcam Panią także do odwiedzenia strony Niebieskiej Linii: https://www.niebieskalinia.pl/ oraz by spróbowała Pani zadzwonić na numer Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” – nr tel.: 22 668-70-00, pod którym może otrzymać Pani cenne wskazówki i fachowe porady prawne oraz wsparcie psychologa.

Pozdrawiam i życzę powiedzenia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty