Jak postępować po odejściu męża?

witam mam pytanie czy jestem tak głupia , tak naiwna czy tak ślepo zakochana? otóż moj mąż doszedł do wniosku że w nim coś pękło wygasło. wyprowadził się po 2 tygodniach zdradził co oznaczało KONIWC MAŁŻEŃSTWA! MINĘŁO JUŻ 1.5 Miesiąca ja poprosiłam go o rozmowę o wyjaśnienie. co się zadziało takiego co czuje i co myśli dziś. on stwierdził że jest mu przykro że bardzo go boli że zadał mi taki ból. że boli go że tak łatwo przekreslil to co tyle lat budował. że pije i co tydzień się ,,bawi,,(zdradza) bo wie że mu nie wybacze wie że nie będę w stanie mu zaufać że zniszczył wszystko. ja chyba faktycznie postradalam zmysły że w dalszym ciągu chce aby się opamietal aby zawalczyć aby podjął terapię. on zadał mi pytanie jak ja po tym wszystkim nadal chce próbować??? i nie widzę że to nie ma sensu? czy już najwyższy czas abym zrozumiała że to koniec? ja WIEM ŻE ON ZA JAKIŚ CZAS ZROZUMIE ŻE BĘDZIE CHCIAŁ WRÓCIĆ. TYLKO ŻE WTEDY BĘDZIE JUŻ ZA PÓŹNO.
KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu

Nie bardzo wiadomo czy mąż miałby chęć takiego powrotu, może jest mu wygodnie prowadzić takie życie jak teraz.. (alkohol, kobiety i użalanie się). A mówienie, że Pani mu nie wybaczy i nie będzie w stanie zaufać to taka zasłona dymna pt "jesteś dla mnie za dobra", "zasługujesz na kogoś lepszego" i tym podobne preteksty, żeby ułatwić sobie odejście..? Tego nie wiadomo, ale można przetestować jego intencje, np. powiedzieć, że powrót jest możliwy jeśli zaczniecie terapię małżeńską. Jeśli na poważnie myśli o powrocie to skorzysta z tego z wdzięcznością, a jeśli nie...to znajdzie sto powodów, żeby się wymiksować. Powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty