Jak pozbyć się barier przy okazywaniu emocji?
Mam 19 lat, mam problem z okazywaniem uczyć, emocji. Nie lubię, a nawet często nie umiem powiedzieć tego co czuję, jakbym miała jakąś automatyczną blokadę, nie mogę nic z siebie wydusić i brakuje mi słów. Nie potrafię mówić 'kocham cię' do nikogo, nawet rodziny i nie jestem pewna czy umiem w ogóle odróżnić to uczucie, nie wiem czy ono jest czy po prostu przyjmuję fakt że musi być bo rodzinę się kocha, ale też wiem że jakby coś im się stało byłoby mi bardzo trudno. Nawet jak ktoś mi powie że za mną tęskni to nie umiem odpowiedzieć chociaż czuję chyba tak samo i też trudno jest mi im uwierzyć. Nie lubię się przytulać ale paradoksalne jest że jeśli ktoś ze zwykłych znajomych to zainicjuje to mogę jednak jeśli będzie to ktoś dla mnie bliższy to jest to dla mnie trochę trudniejsze. Uważam też, że wiedza o czyiś emocjach daje możliwość do zranienia tej osoby. Czasem jest to frustrujące bo naprawdę chce pokazać co czuję, ale często też bywa tak że za dużo nad tym rozmyślam, aż mnie głowa boli, zastanawiam się co zrobić, jak zrobić, czy w ogóle coś zrobić, czy coś powiedzieć i myślę o tym co druga osoba pomyśli, jak to na nią wpłynie, czy lepiej jej powiedzieć czy nie, czy mogę jej zaufać czy nie...
