Jak pozbyć się obsesyjnego myślenia w nerwicy natręctw?

Od wielu lat cierpię na nerwicę natręctw. Głównym problemem jest dla mnie pewna czynność, która musi być wykonywana konkretną ilość razy (takie moje „bezpieczne liczby”, które dawały mi poczucie bezpieczeństwa). Z czasem doszła do tego znacznie większa liczba różnych rytuałów, których wykonywanie dawało mi dodatkowe poczucie zabezpieczenia przed wykonywaniem tej głównej, niechcianej czynności. Jakiś czas temu zaburzyłam swój ład w tym głównym rytuale. Według swoich chorych wyliczeń, ta czynność powinna być wykonana jeszcze jeden raz. Tym razem jednak postanowiłam, że nie chcę tego kontynuować i po raz kolejny uciekać w rytuał. Przestałam wykonywać je wszystkie, ale automatycznie popadłam w potworny stan zarówno psychiczny jak i fizyczny. Zaczynam myśleć o samobójstwie. Czuję się jakby mój mózg był zaprogramowany w dany sposób i nie był już w stanie działać inaczej. Proszę mi powiedzieć czy to właściwa decyzja, że postanowiłam, że nie będę już uciekać w rytuały i postanowiłam je przerwać? Czy kiedyś będę umiała znów się cieszyć i przede wszystkim pozbędę się obsesyjnego myślenia, że ta najgorsza dla mnie czynność MUSI być wykonana jeszcze ileś tam razy?
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Zastanawia mnie to, czy leczy się Pani aktualnie gdyż jest to niezmiernie ważne. Rozumiem Pani cierpienie i poczucie bezradności wobec tej sytuacji, ale sądzę że wszystko jeszcze może być dobrze. Podstawa to wizyta u psychiatry celem rozpoczęcia farmakoterapii. W nerwicy natręctw (OCD; zaburzenie obsesyjno - kompulsyjne) poziom serotoniny w mózgu jest zbyt niski i stąd też obsesyjne myśli. Niestety leki są niezbędne aby poziom tego hormonu podnieść, gdyż psychoterapia wpływa oczywiście na pracę mózgu ale przy OCD to za mało. Druga podstawowa kwestia to rozpoczęcie psychoterapii i to najlepiej w nurcie poznawczo - behawioralnym, gdyż inne są nieskuteczne w przypadku OCD. Jeśli kiedyś korzystała Pani z terapii w innym podejściu i była nieskuteczna to warto spróbować tym razem w podejściu poznawczo - behawioralnym. Z pewnością będzie Pani mile zaskoczona. Polecam także książki, które oczywiście nie zastąpią psychoterapii ale będą stanowiły jej bardzo pomocne uzupełnienie: "Zaburzenia obsesyjno - kompulsyjne. Poradnik z ćwiczeniami opartymi na uważności i terapii poznawczo - behawioralnej" Jon Hershfield, Tom Corboy, Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego; "Mindfulness trening uważności" Mark Williams, Danny Penman, wyd. Samo Sedno (obie dostępne m.in. w księgarniach internetowych). Książki te są napisane prostym językiem oraz oprócz teorii wzbogacone o wymiar praktyczny. Jest Pani bardzo młodą osobą a leczone OCD ma tendencję do wygaszania wraz z wiekiem, więc jestem dobrej myśli tylko będzie musiała Pani włożyć trochę wysiłku w terapię. Na ten moment sądzę, że to dobrze że postanowiła Pani walczyć z rytuałami oraz że ma Pani motywację do leczenia. Radziłabym nie zwlekać z wizytą u psychiatry, jeśli jeszcze tego Pani nie zrobiła, gdyż myśli samobójcze to bardzo poważna sprawa i ich obecność wymaga niezwłocznej konsultacji psychiatrycznej. Życzę Pani szybkiego powrotu do zdrowia i cieszenia się życiem tylko proszę pamiętać o tym, że tylko leczenie kompleksowe (farmakoterapia + psychoterapia) jest najwłaściwszą drogą ku zdrowiu.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0

Witam Panią,
Nerwica natręctw ( OCD), należy do grupy zaburzeń lękowych,
tzw. „błędnego koła”.
Również towarzyszące jej obsesyjne myśli np. dotyczące
poczucia utraty kontroli nasycone są bardzo wysokim
poziomem lęku.
„Błędne koło nerwicowe” polega na między innymi na tym ,
że objawy, takie jak lęk czy przymus wykonania czegoś
lub unikania jakiegoś zagrożenia, jest nieustanie podtrzymywany,
bowiem próby zaniechania tego rodzą jeszcze bardziej
przeraźliwy lęk.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne nie tylko komplikują
i dezorganizują życie ale też przynoszą poczucie
niepewności i zagubienia, hamują aktywność społeczną
i utrudniają normalne funkcjonowanie w społeczeństwie,
zabierając tym samym całą radość życia.
Zaburzeniom tym często towarzyszy silny lęk,
rozdrażnienie, napięcie psychiczne i nieumiejętność odpoczywania.
Nieleczona nerwica natręctw cały czas postępuje i prowadzi
do nasilania się objawów lękowych oraz pogarszania się
stanu zdrowia psychicznego.
Mogą też pojawiać się też inne zaburzenia, np. depresja.
Żeby Pani pomóc, trzeba poznać dokładnie naturę Pani natrętnych
myśli
budzących lęk i przerażenie, dotrzeć do źródła Pani
dysfunkcyjnych wzorów postępowania i myślenia i na tej podstawie
opracować właściwą metodę terapii.
Dlatego zachęcam Panią do podjęcia odpowiedniej psychoterapii,
która naprowadza na zmianę powstałych uwarunkowań
w wyniku czego zostanie wypracowane właściwe
reagowanie i zachowanie, a Pani odzyska spokój,
równowagę wewnętrzną i umiejętność kontrolowania
własnego życia .
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz,
psycholog,
e-mail: psycholog24x@gmail.com
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty