Jak radzić sobie z nadmierną zazdrością męża?

Witam mam prośbę , bo już nie umiem dłużej sama sobie z tym poradzić. Jestem z mężem prawie 12 lat razem mamy dzieci od zawsze mąż był zazdrosny odkąd pamietam ale radziłam sobie jakos z tym przyzwyczaiłam się chyba .... rozumiem ze jestem atrakcyjna ale on również nigdy nie dawałam mu powodu do zazdrosci. Jestem osoba wierna do śmierci nie interesują mnie obcy mężczyźni jacy kolwiek mam klapki na oczach . Lecz od jakiegoś czasu gdy zaczęłam bardziej być aktywna w sensie szkoła syna przedszkole teraz kurs zauważyłam ze się to nasiliło . Muszę uważać jak się ubieram ... oczywiście zawsze gdzie nigdy nie ubieram die nie stosownie sama żadnych mini nic nie jestem taka osoba bo moim zdaniem mamie z dziecmi nie wypada . Nie używać sminku nie uśmiechać się do facetów itp mąż mnie dziennie o to samo pyta kilka razy na dzień czy nic się nie działo czy żaden facet nic do mnie nic nie powiedział albo spytałam ostatnio kolegi syna taty (znamy te małżeństwo chłopcy są przyjaciółmi) spytałam kiedy odbieramy dzieci na drugi dzień ponieważ była wycieczka oczywiście Słowa czemu ja taka otwarta albo komu mówiłam cześć jakiemu tacie itp itd ;( męczące to już jest naprawdę wyliczanie czasu na zakupach gdzie jestem szybko do domu bo obiadu nie zrobię solarium chciałabym iść niepodoba mu się to oczywiście jak inne kobiety kiedy ogole nogi np w tygodniu coś to poco i na co ostatnio to nawet czemu tyle staników w łazience leży .... sprawdzanie telefonów nabierzaco .... naprawdę jedno jest to ze nigdy nie dałam mu powodów do takiego zachowania jestem wierząca osoba i wierna . On ma za uszami potrafi w kłótni do byłych kobiet pisac wybaczone ja nigdy . Muszę dodać ze w rodzinie był problem alkoholowy zauważyłam ze mój mąż chyba go posiada od dawna są kłótnie o alkohol ponieważ dla mnie mógł by nie istnieć nie nawidze osób pod wpływem mąż pije dzień w dzień od 3 do 4 piwek a weekend to więcej tłumacze mu ze może to od tego to się nasila ze ma problem on tłumaczy ze to hobby ze niema co robić i piwko pije ze niema problemu alkoholowego ale gdy mówię zrób pauzę to zaczyna die rozmowa bez końca . Nie wiem co robić jestem na etapie ze rzuciłam obrączka powiedziałam ze pisze pozew rozwodowy nic niedomaga mówi ze kocha przeprasza z się zmieni i pare dni i znów zazdrość wraca . Czy potrzebna pomoc psychologa ? On uważa z problemu niema ze ja przesadzam ze on mni kocha ze niby mi ufa ale nie ufa innym faceta ale jak można tak tłumaczyć skoro ma pretensje z powiem części i spytam kiedy dzieci odbieramy np . Dzięki za pomoc pozdrawiam
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Nadmierna nieadekwatna zazdrość w relacji często wynika z wewnętrznej ambiwalencji czy przeżywanych konfliktów, obaw. Najprostszą i najkrótszą drogą do poradzenia sobie z nią jest podjęcie psychoterapii. Może to być psychoterapia par i małżeństw i/lub (jeśli terapeuta zauważy taką potrzebę) także indywidualna. Zachęcam do zgłoszenia się do psychologa i konsultacji, która rozwieje wątpliwości i przyniesie rozwiązania.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty