Jak radzić sobie z odtrąceniem przez partnerów?

Dzień dobry. Mam pytanie do psychologa .jestem kobietą ok. 50 tki. Jestem zadbana, niezależna, ale od kilku lat nie potrafię sobie poradzić z własnymi emocjami. Chodzi o odtrącenia z przeszłości. Do dziś mnie to męczy. Poznałam kilku mężczyzn. Nie ułożyło się, bo to było i tak skomplikowane, zostałam albo ja odtrącona, albo ich zachowanie doprowadzało do tego,że ja kończyłam. Ale o dziwo.Widzę ich na FB i mają nowe związki i to udane. Pożenieni, jednemu się urodziło dziecko słowem u nich kwitnie , a ja dalej sama. DLACZEGO?? Dobra niech mają, chciaż powiem szczerze, że mnie to zżera. Myślę o nich. Patrzę na FB jakie maja nowe wpisy i szlag mnie trafia. Wiem, że to nie jest normalne, bo moje życie nie jest tak do końca nieudane. Rowijam się, jestem zadbana.Ale oni są mi solą w oku. Chcę przestać o nich myśleć ale co kasuję konto FB to za chwile anauluję skasowanie i jak maniaczka wracam popatrzeć. Coś ze mną jest nie tak. Chce dodać,że poznawałam tych facetów jak byłam po mastektomii, był to bardzo ciężki dla mnie czas i oni jeszcze mi dołożyli bólu. Teraz nie wiem poco, sama sobie dokładam bólu gapiąc sie na nich i projektując jakie to mają cudowne życie, seks i milość. Jednego z nich spotkałam po latach na ulicy, żonaty znowu, ale chciał sie ze mną umówić na seks. To wszystko jakieś chore. Ja jestem chora czy trafiam tak fatalnie, ale widac oni mogli sobie kogoś znaleźć, ja nie. Prosze o wskazówkę jak mam sobie poradzić z moimi emocjami. Nie gapić sie na FB i zająć sobą, wiem. Ale nie jest to takie proste. Dodam,że zrobiłam sobie rekonstrukcję, jestem zadbana szczupła....no ale co z tego. Oni poszli do zdrowych kobiet. Proszę o pomoc, bo sama siebie niszczę. A nie ma w zasadzie dla kogo się niszczyć. Bo z żadnym z nich nie chciałabym być. Dlaczego więc uważam się za przegraną?
KOBIETA, 46 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witam,
Napisała Pani dosyć długi list, ale mimo to mam niedosyt informacji o Pani. Chorowała Pani na nowotwór, co jest bardzo trudnym doświadczeniem i po terapii poszukiwała Pani partnera. Czy wcześniej była Pani w związku (jeżeli tak, to jak on wyglądał)? Jest Pani "zazdrosna" o partnerów, z którymi się Pani rozstała i z którymi (jak Pani pisze) nie chciałaby Pani być. Czy szuka Pani partnera? Ani wiek (w Pani wypadku zaledwie średni:) ani choroba nie skazują nas automatycznie na samotność.
Serdecznie pozdrawiam.

0

Dzień dobry,

Wydaje się, że niezależnie od śledzenia Pani "byłych", najistotniejsza jest własna Pani ocena swojego życia, zawarta w ostatnim zdaniu Pani postu. W tej sytuacji namawiałbym na skorzystanie z konsultacji psychologicznej, podczas której mogłaby Pani przyjrzeć się sobie, swojej przeszłości i być może nieco bardziej optymistycznie ujrzeć teraźniejszość oraz przyszłość.

Jak widać, "śledzenie" różnych znajomych na Facebooku i przyglądanie się ich życiu (jak Pani podała - cudownemu, pełnemu seksu i miłości) nie sprzyja osiągnięciu przez Panią równowagi. Być może warto zastanowić się, na ile informacje umieszczane na portalu społecznościowym uznać można za oddające rzeczywistość - zwykle bowiem przedstawia się na nim wydarzenia, którymi można się pochwalić, a nie opisy codzienności, z którą każdemu z nas przychodzi się mierzyć.

Pozdrawiam.

0

Szanowna Pani,

zalecałabym Pani psychoterapię jako formy pomocy i rozwoju osobistego, dobrze byłoby, gdyby się Pani skupiła na sobie, nie na życiu innych ludzi. Wskazana byłaby psychoterapia CBT (poznawczo - behawioralna), jest to metoda leczenia o określonej strukturze, ukierunkowana na cele i problemy pacjenta "tu i teraz", terapeuta i pacjent współpracują razem nad zidentyfikowaniem i zrozumieniem problemu w kontekście związku, jaki występuje pomiędzy myślami, emocjami i zachowaniem danej osoby. Proces terapeutyczny polega na modyfikacji sposobu myślenia i przekonań - to wpływa na rodzaj i natężenie odczuwanych emocji oraz zachowanie.
W Pani przypadku odpowiednio dobrane leczenie (psychoterapia), może być szansą na poprawę samopoczucia i polepszenie funkcjonowania społecznego.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty