Jeśli w jakiś sposób czuje się Pani źle w towarzystwie tych osób, to ma Pani prawo (nie wiem jak z możliwościami) mocno ograniczyć lub zupełnie unikać kontaktu z nimi. Wszystko jedno "czyja jest prawda" (jak Pani pisze - oni mają swoją opowieść o Waszych relacjach a Pani ma swój ogląd). Trzeba zaufać sobie i swoim odczuciom - te kontakty budzą nieprzyjemne emocje i wspomnienia i można przyjrzeć się bliżej powodom (w sobie) dlaczego akurat te relacje tak źle Pani zrobiły, ale niezależnie od powodów zawsze ma się prawo wyboru - na ile chcę je kontynuować a na ile ograniczyć. Ma Pani prawo również nie darzyć kogoś sympatią czy nie lubić, szkoda tylko tracić energię na "nienawiść". Dobrze byłoby również pogodzić się z tym, że nie będzie między Wami porozumienia (nawet co do przeszłych wydarzeń) i zaakceptować to, pozbyć się ewentualnych złudzeń co do tego. Fajnie, że już nie ma w Pani tego lęku, ale on świetnie pokazuje czym były dla Pani te kontakty. Ma Pani prawo kogoś nie lubić, nie trzeba sobie z tym jakoś specjalnie radzić, byle oczywiście nie robić komuś krzywdy.
Szanowna Pani,
proszę rozważyć pomoc w formie psychoterapii poznawczo - behawioralnej, ze specjalistą łatwiej będzie poradzić sobie z problemem.
Pozdrawiam serdecznie
Dzień Dobry Pani,
Dziękuję Pani za kontakt :)
Z zaprezentowanej przez Panią, części Pani historii osobistej oraz doznań, płynących z Pani przeszłych doświadczeń, wnioskuję, że doświadcza Pani ambiwalentnych emocji.
Z jednej strony Pani ciało zapamiętało lękowe doznania płynące z osobistych kontaktów, z Osobami, które nazwała Pani swoimi oprawcami, z drugiej tak, jak sama Pani napisała, że: "Mimo to wszystko nie mam zalu do tych osob ,zycze im dobrze ale skad takie uczucie i co zrobic zeby te osoby mnie nie poruszaly wewnetrznie...".
Nie napisała Pani w jakim okresie życia te opisane zdarzenia miały miejsce?
W jaki sposób i czy była Pani zależna od tych Osób?
Czy ma Pani obecnie bezpośredni kontakt z tymi Osobami?
Co musiałoby się wydarzyć, by nie wracała Pani do przeszłości?
Reasumując, mam takie poczucie, że opisane przez Panią traumatyczne doznania z przeszłości nie zostały przez Panią przepracowane, a skoro nie, to nadaje Pani nadal temu znaczenie emocjonalne.
Dlatego, inspirowałabym Panią do pracy terapeutycznej, celem przepracowania przeszłości, by mogła się Pani od niej uwolnić, kreując swoje życie, po swojemu, skupiając się na "tu i teraz".
Jeśli miałaby pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam Panią serdecznie do kontaktu via Skype.
Serdeczności i wewnętrznego spokoju Pani życzę,
irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak radzić sobie z wydarzeniami z przeszłości? – odpowiada Mgr Aneta Dom
- Co zrobić, aby odzyskać zaufanie chłopaka po zdradzie? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Jak poradzić sobie z tęsknotą po rozstaniu? – odpowiada Mgr Marta Belka-Szmit
- Czy osoba z takim podejściem do kontaktów seksualnych jest w stanie stworzyć normalny związek? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Natrętne myśli i lęk przed nowym związkiem po złych doświadczeniach – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Konflikt i zazdrość w związku – odpowiada Mgr Anna Ręklewska
- Czy to oznacza przeciążenie organizmu? – odpowiada Mgr Joanna Lida
- Jak pogodzić się z przeszłością partnerki i nie myśleć o jej pierwszym razie? – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Jak radzić sobie z relacją opartą na seksie? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy wyśmiewanie kogoś na forum jest w porządku? – odpowiada Lek. Paweł Baljon
artykuły
Twój cień jest twoją siłą
A co jeśli bym ci powiedziała, że to, co jest twoi
Sama straciła koleżankę. Agnieszka Sienkiewicz chce krzyczeć o problemach psychicznych Polaków
- Moja koleżanka targnęła się na życie mając 1
Syndrom DDA - rodzina, związki z osobami uzależnionymi, relacje z rodzicami, role DDA, kariera, terapia
Syndrom DDA - Dorosłych Dzieci Alkoholików to zbió