Jak siebie radzić z problemami w domu rodzinnym?

Witam Panią. Po przeczytaniu Pani postu potrzebuję podkreślić, że jest Pani w trudnej sytuacji. Nie piszę tego po to, żeby Panią przygnębiać, ale by obiektywnie stwierdzić, że potrzebuje Pani pomocy i wsparcia. To smutne, że nie może Pani liczyć na wsparcie i pomoc osób najbliższych. Taka sytuacja wymusza szukanie tego w dalszym otoczeniu. Proszę się w nim rozejrzeć może w dalszej rodzinie, wśród znajomych jest ktoś do kogo ma Pani zaufanie i przy kim czuje się Pani bezpiecznie. Pani poczucie bezpieczeństwa jest moim zdaniem teraz najważniejsze. Nie wiem jaki dystans ma Pani do większego miasta. Są w nich poradnie w których osoby z rodzin z problemem alkoholowym mogą uzyskać skuteczną pomoc. Nie tylko chodzi o to by poradziła sobie Pani z bieżącą sytuacją, ale też o to by nie nieść tego bagażu w swoje dalsze życie. Wiem, że to jest możliwe. To bardzo ważne, że napisała Pani na tym portalu o swojej sytuacji. Proszę wykonać kolejny krok. Wierzę, że ma Pani na niego siły. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/

Dzień Dobry Pani,

Pochylam się nad trudną dla Pani sytuacją rodzinną, bez jakiegokolwiek wsparcia.

Proszę Panią proszę nie czekać i podjąć rozmowę telefoniczną, do Centrum interwencji kryzysowej, w Warszawie, Poznaniu, czy Krakowie - są to placówki, które skutecznie i profesjonalnie udzielają pomocy i wsparcia, takich, jakie byłyby Pani potrzebne, w miejscu Pani zamieszkania.

Proszę zadbać o siebie i poprosić o taką pomoc - i proszę potraktować ją rozwojowo dla Pani, teraz to Pani jest najważniejsza i zasługuje Pani na to, co dobre i piękne.

Proszę też zwrócić się do koleżanki, która mogłaby być dla Pani wsparciem, byłaby przy Pani obecna, której mogłaby się Pani zwierzyć.

Życzę Pani tylko wspierających i życzliwych ludzi wokół,
Irena Mielnik-Madej

Dzień dobry, opisuje pani bardzo trudną sytuację rodzinną. Zachęcam do kontaktu z instytucją świadczącą pomoc, może to być Ośrodek Pomocy Społecznej, Centrum Integracji Społecznej lub inna jednostka która zatrudnia psychologów, pracowników socjalnych, asystentów rodzinnych - pomoc tego typu jest bezpłatna. Pozdrawiam.

Szanowna Pani,

znalazła się Pani w bardzo obciążającej sytuacji i dlatego potrzebuje Pani pomocy psychologicznej, emocjonalnego wsparcia. Proszę się zastanowić kto w obecnej sytuacji mógłby Pani pomóc, kto mógłby Panią wysłuchać i zaoferować ze swojej strony pomoc. Może jakaś bliska rodzina bądź znajomi, może jakaś koleżanka?

Uważam, że mogłaby Pani skorzystać z konsultacji psychologicznych w Poradni Zdrowia Psychicznego w ramach NFZ. Potrzebne jest tylko skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Chodzi o doraźną pomoc, ale także o to, aby nauczyła się Pani, że nie musi Pani nieść tego bagażu przez całe życie.

Serdecznie pozdrawiam!
mgr Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA, COACH
www.nagrodzkacoaching.pl

Witam.
Rozumiem, że w Pani rodzinie istnieje bardzo trudna sytuacja, a każdy z członków "radzi sobie" z nią sam na swój sposób.
Czuje się Pani osamotniona, ale też pragnie zmian. Niestety, nikt nie ma mocy zmieniania innych ludzi, dopóki sami tego nie zechcą. Pani więc może mieć wpływ jedynie na swoje życie i chyba osiągnęła Pani ten stan, żeby zadbać o siebie w całej tej sytuacji.
Proponuję wizytę u psychoterapeuty, który pomoże zrozumieć, jak sytuacja rodzinna wpływa na Pani życie i co może Pani zrobić, aby żyć własnym, szczęśliwym życiem.

Może Pani rozpocząć od wizyty w Poradni Zdrowia Psychicznego. Są to działające w ramach NFZ placówki znajdujące się w każdym większym mieście. Warto też poszukać organizacji czy fundacji, które "bezpłatnie" prowadzą psychoterapię z uwzględnieniem problemu współuzależnienia ( dotyczy to osób, które same nie piją, ale w ich rodzinie jest problem alkoholowy).

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Agnieszka Dymska
Psycholog, psychoterapeuta.

Witam,

Piszesz o sytuacji w domu, która Cię przytłacza. Rodzice piją, prowokują kłótnie, przez co rodzeństwo również stosuje używki, wpada w konflikty z prawem i niekonstruktywnie radzi sobie ze stresem. Czujesz się osamotniona, jest Ci źle i nie wiesz co masz z tym wszystkim zrobić. Szukasz pomocy.
Sytuacja, w której się znalazłaś jest silnie obciążająca, stąd pojawiły się myśli samobójcze i samookaleczanie. Zadajesz sobie ból poprzez silne poczucie winy i bezradność. Jako jedyna starasz się zmienić tą sytuację, ale masz świadomość, że nie masz takich możliwości.
Proponuję Ci zgłoszenie się do psychologa. Rozumiem, że prywatna wizyta może być niemożliwa, ale są też inne sposoby - poradnie przyjmujące na NFZ (choć kolejki są dość długie), porady internetowe. Wierzę, że jeżeli przedstawisz komuś sytuacje to przyjmie Cię bezpłatnie by dać wsparcie.

Zapraszam na rozmowę.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Rachubińska
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA