Dzień Dobry Pani,
Z Pani opisu wnioskuję, że jest Pani wyczerpana fizycznie i psychicznie, bez jakiegokolwiek wsparcia emocjonalnego i fizycznego, zdana tylko na siebie.
Na teraz... Proszę rozważyć przyjęcie pani, która zaopiekowałaby się Pani synkiem (Pani też będzie obecna, ale np. w drugim pokoju i zajmie się sobą, np. zrelaksuje się Pani, czy po prostu poleży i "zbierze myśli, - to to byłby tylko dla Pani czas) przez parę godzin.
Kiedy będzie miała Pani zaufanie do opiekunki, może Pani wyjść sama na spacer, na ciekawe zajęcia np.jogi, tańca..., to, co Pani lubi i sprawia Pani przyjemność.
Dodatkowo, proszę pomyśleć o nawiązaniu przez Panią kontaktu z mamą, która również posiada malutkie dziecko i mogłaby Pani stworzyć przyjazną i wspierającą relację.
Byłyby to bardzo potrzebne rozwiązania dla Pani regeneracji i komfortu psychicznego
I oczywiście, proszę porozmawiać z mężem, żeby pomagał Pani w pielęgnacji i sprawowaniu opieki nad synkiem, kiedy jest obecny w domu.
Poza tym zachęcam Panią do rozmowy z psychologiem, który by Panią wysłuchał, wspierał.
Mogłaby Pani skomunikować się telefonicznie, albo online - na Skype.
Zapraszam Panią do rozmowy,
Życzę Pani i synkowi wszystkiego dobrego,
Irena Mielnik-Madej
Witam, niemożność przejęcia kontroli nad sytuacją, rodzi bezsilność, a ta, jak Pani napisała wywołuje agresję. W związku z tym że jest Pani w sytuacji, że nie ma pomocy, zajmuje się sama małym dzieckiem, mąż po powrocie oczekuje od Pani że również zajmie się nim, może się Pani czuć przemęczona, poddenerwowana, sfrustrowana. Opieka nad małym dzieckiem, wspaniałym synem jak Pani napisała, jest bardzo obciążająca. Jak sobie radzić z napadami agresji. Zrobiła Pani pierwszą, ważną rzecz. Uświadomiła sobie z jakiego powodu agresja się pojawia. Bezsilność jest uczuciem które dla wielu jest najtrudniejsze do zaakceptowania. Agresja może pojawiać się jako potrzeba podjęcia jakiegoś działania, aktywności, rozładowania emocji związanych z tym uczuciem. Na początek zaakceptować tą trudność, nie obwiniać się za sytuacje nad którymi nie m się wpływu, nie pogrążać się w tym stanie i zastanowić się wtedy jakie ma Pani możliwości działania, poradzenia sobie. Używając metafory: "Nie mamy wpływu na to że pada deszcz, ale możemy poszukać parasola". Jeśli chodzi o kolki, czy kontaktowała się Pani z pediatrą synka jak poradzić sobie w tym przypadku (http://pediatria.mp.pl/prawidlowyrozwoj/rozwojfizyczny/73436,kolka-u-niemowlat-niepokoj-i-placz). Z mężem proszę szczerze porozmawiać o swojej sytuacji, czy mógłby choć na jeden dzień przejąć Pani obowiązki opieki nad dzieckiem. Przesyłam link do ciekawego blogu: https://mataja.pl/2017/01/wszystko-co-musisz-wiedziec-o-niemowlecym-placzu/
Pozdrawiam serdecznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak leczyć napady agresji u męża? – odpowiada Antoni Leja
- Jak sobie radzić z napadami agresji? – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Napady agresji u męża – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Napady agresji i złości u 22-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Napady agresji i płaczliwość u 3-latka – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Napady agresji u męża po udarze mózgu – odpowiada Dr n. med. Anna Błażucka
- Jak radzić sobie z agresją u 18-miesięcznego dziecka? – odpowiada Mgr Paweł Bodzon
- Co mogą oznaczać zaburzenia osobowości, wahania nastroju i napady agresji? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Nagłe napady złości i agresji – odpowiada Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
- Jak opanować napady agresji? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
artykuły
Dziennik covidowy. "Najgorsza była niepewność, ile to potrwa i kiedy się skończy"
Chorowałam na COVID 12 dni. Zaczęło się od bólu pl
Smutna prawda o SORach: Przekroczenie granicy godności
W maju dziennikarka Magdalena Rigamonti opisała na
Anna Szulc, dziennikarka ''Newsweeka'', nie żyje. Zmarła mimo godzinnej reanimacji
Zmarła Anna Szulc, laureatka nagrody Grand Pres. P