Jak uwolnić się od moich lęków?
Od dawna męczą mnie takie dziwne lęki...
Np. nie wychodzę na balkon bo mam myśli, że wyskoczę. Jak stoję przed ulicą to mam myśli że wskoczę pod samochód. Jak jestem na przykład w kościele to mam myśli że robi mi się słabo i po chwili rzeczywiście robi mi się gorąco a nogi są jak z waty...
Widzę, że uciążliwe i drastyczne myśli przejęły nade mną kontrolę. Jak się od nich uwolnić lub całkowicie je bagatelizować i nie wczuwać się ?
Poradom typu "idź do psychologa on Ci powie" dziękuję ale oczekuję pełniejszej odpowiedzi na pytanie.