Jak walczyć z uczuciem niepokoju?

Dzień dobry, Leczę się na zaburzenia obsesyjne i lęki. Od miesiąca biorę setaloft i doraźnie zomiren w trakcie lęku. Jest już zdecydowanie lepiej niż na początku. Jednak zastanawiające jest dla mnie dlaczego jak chłopak wraca do domu to mam właśnie nie tyle napady lęku co uczucie niepokoju, chęć płaczu. Wiem, że to iracjonalne i nie chłopak nie będzie siedział ze mną 24/7 i nie mam powodów do obaw to te niepokoje wracają raz w silniejszej formie raz lzejszej. Są denerwujące, bo nie mogę sie skupić na realizacji swoich zamierzeń i skupić na tu i teraz. Czytałam na różnych stronach o uzależnieniu od partnera, ale u nas nie ma takiej relacji, że ja za wszelką cene robię wszystko, aby mój chłopak był szczęśliwy, jak coś mi nie odpowiada to mówię mu o tym. Prosiłabym o informacje, pokierowanie jak z tym walczyć. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Szanowna pani,
wskazana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna jako forma leczenia problemu.
Spójrzmy na kontinuum, z jednej strony są; spokój, a z drugiej niepokój, czyli jest to stan, jaki każdy organizm doświadcza w określonym kontekście (sytuacji), w momencie, kiedy ocena, czyli myśl automatyczna pojawia się (pozytywna lub negatywna), wpływa na to, co czujemy w danej chwili (emocje pozytywne lub negatywne) adekwatne do treści myśli.
„Strach ma wielkie oczy” – możemy to interpretować odnosząc do siebie, czego się boimy - jest wyolbrzymiane przez nas samych, to są nasze fantazje nie fakty, które interpretują rzeczywistość.
Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne. W sytuacjach zagrożenia, ludzie skupiają uwagę na fizycznych doznaniach lub rozmyślaniu, które wpływa na podsycanie lęku. Odwrócenie uwagi obniża częstość i nasilenie lęku, w przypadku, kiedy osoba koncentruje się na czymś innym, np.; na innych czynnościach lub myślach. Porównywalnie do kontrolowanego oddychania, gdzie trzeba odwrócić uwagę na kilka minut, do momentu zmniejszenia objawów lęku, np. ułożyć język na podniebieniu i oddychać tak przez 60s..
Środki farmakologiczne powodują szybką ulgę, w sytuacjach związanych z lękiem, a tym samym odbierają okazję do nauki innych technik radzenia sobie z niepokojem, uniemożliwiają ćwiczenia i rozwoju nowych umiejętności. Poradzi pani sobie z lękiem w momencie, kiedy będzie mogła Pani odczuwać dyskomfort i wtedy można się nauczyć niwelować ten objaw.
Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień dobry. Przede wszystkim nie sprecyzowała Pani na czym polega leczenie, jednak z Pani wypowiedzi można przypuszczać, że leczy się Pani tylko farmakologicznie. Celem leków jest natomiast osłabienie objawów, a nie wyleczenie przyczyn choroby. Prawdopodobnie pomimo osłabienia stanu ogólnego niepokoju, są sytuacje, w których ten stan będzie powracał. Niestety często nasilony. Pożegnanie z partnerem, nawet dla dobrze funkcjonujących osób bywa trudne. W momencie kiedy pojawiają się problemy i kiedy borykamy się z różnymi problemami natury psychologicznej takie rozstanie bywa jeszcze trudniejsze. Często przeżywane jest jakby było to rozstanie "na zawsze". I rzeczywiście na moment tracimy obiekt (osobę) dającą nam poczucie bezpieczeństwa i szczęścia. Dlatego uważam, że powinna Pani rozpocząć psychoterapię, najlepiej w nurcie psychodynamicznym. Pozwoli to Pani zrozumieć swoje potrzeby i przyczyny odczuwanego niepokoju, a w konsekwencji sprawić, aby przeżycia stały się bardziej adekwatne do realnie przeżywanych zdarzeń. Serdecznie pozdrawiam

http://psychoterapia-krakow.net/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty