Szanowna pani,
wskazana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna jako forma leczenia problemu.
Spójrzmy na kontinuum, z jednej strony są; spokój, a z drugiej niepokój, czyli jest to stan, jaki każdy organizm doświadcza w określonym kontekście (sytuacji), w momencie, kiedy ocena, czyli myśl automatyczna pojawia się (pozytywna lub negatywna), wpływa na to, co czujemy w danej chwili (emocje pozytywne lub negatywne) adekwatne do treści myśli.
„Strach ma wielkie oczy” – możemy to interpretować odnosząc do siebie, czego się boimy - jest wyolbrzymiane przez nas samych, to są nasze fantazje nie fakty, które interpretują rzeczywistość.
Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne. W sytuacjach zagrożenia, ludzie skupiają uwagę na fizycznych doznaniach lub rozmyślaniu, które wpływa na podsycanie lęku. Odwrócenie uwagi obniża częstość i nasilenie lęku, w przypadku, kiedy osoba koncentruje się na czymś innym, np.; na innych czynnościach lub myślach. Porównywalnie do kontrolowanego oddychania, gdzie trzeba odwrócić uwagę na kilka minut, do momentu zmniejszenia objawów lęku, np. ułożyć język na podniebieniu i oddychać tak przez 60s..
Środki farmakologiczne powodują szybką ulgę, w sytuacjach związanych z lękiem, a tym samym odbierają okazję do nauki innych technik radzenia sobie z niepokojem, uniemożliwiają ćwiczenia i rozwoju nowych umiejętności. Poradzi pani sobie z lękiem w momencie, kiedy będzie mogła Pani odczuwać dyskomfort i wtedy można się nauczyć niwelować ten objaw.
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry. Przede wszystkim nie sprecyzowała Pani na czym polega leczenie, jednak z Pani wypowiedzi można przypuszczać, że leczy się Pani tylko farmakologicznie. Celem leków jest natomiast osłabienie objawów, a nie wyleczenie przyczyn choroby. Prawdopodobnie pomimo osłabienia stanu ogólnego niepokoju, są sytuacje, w których ten stan będzie powracał. Niestety często nasilony. Pożegnanie z partnerem, nawet dla dobrze funkcjonujących osób bywa trudne. W momencie kiedy pojawiają się problemy i kiedy borykamy się z różnymi problemami natury psychologicznej takie rozstanie bywa jeszcze trudniejsze. Często przeżywane jest jakby było to rozstanie "na zawsze". I rzeczywiście na moment tracimy obiekt (osobę) dającą nam poczucie bezpieczeństwa i szczęścia. Dlatego uważam, że powinna Pani rozpocząć psychoterapię, najlepiej w nurcie psychodynamicznym. Pozwoli to Pani zrozumieć swoje potrzeby i przyczyny odczuwanego niepokoju, a w konsekwencji sprawić, aby przeżycia stały się bardziej adekwatne do realnie przeżywanych zdarzeń. Serdecznie pozdrawiam
http://psychoterapia-krakow.net/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jaką terapię psychologiczną zastosować? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak radzić sobie z niepokojem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Sposoby zaleczenia nerwicy i stresu – odpowiada Mgr Agata Dusza
- Nerwica lękowo-depresyjna, napady paniki, uczucie duszenia – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Czy można jednocześnie stosować Aciprex i Aspirynę? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy uczucie guli na wysokości gardła sugeruję nerwicę? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Co powoduje przebudzenia w nocy, kołatania serca i uczucie niepokoju? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Gula w gardle i duszności a nerwica i ciąża – odpowiada Mgr Marta Dziekanowska
- Czy moje dolegliwości z sercem mają związek z nerwicą? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak leczyć zaburzenia lękowe u 23-latki? – odpowiada Mgr Bożena Waluś