Witam serdecznie,
zastanawiam się, co było powodem twojej decyzji o wypisie ze szpitala, czy był to oddział wyspecjalizowany w leczeniu zaburzeń odżywiania, jak długo byłaś hospitalizowana, co było bezpośrednią przyczyną przyjęcia?
Ogólne zalecenia dietetyczne obejmują 5 lekkostrawnych posiłków dziennie. Dieta nie powinna zawierać produktów smażonych, wzdymających ( kapusta, fasola), niskotłuszczowych, niewskazane są też zupy mleczne, żółty ser. Mleko może być spożywane w postaci naturalnego jogurtu, kefiru, twarożku.
Przyrost masy ciała nie może być większy niż 0,1-0,4 kg/dobę i 1-2 kg na tydzień.
Wartość kaloryczna posiłków powinna rosnąć stopniowo, w pierwszym tygodniu: ok. 40 kcal/kg masy ciała, następnie ok. 60 kcal/kg masy ciała; po kilku tygodniach o ok. 70-100 kcal/kg masy ciała na dobę.
Twoja wypowiedź może wskazywać na dość ambiwalentny stosunek do problemu. Wypisałaś się na własne żądanie, rezygnując z leczenia, ale dostrzegasz jednak taką potrzebę. Mówisz o anoreksji tak, jakby była już przeszłością, wyleczoną chorobą, po której należy tylko „dojść do formy”, po czym zauważasz jednak, że „choroba cały czas kombinuje”.
Jak rozumiem, uważasz, że odpowiednio zaplanowana dieta sprawi, że objawy anoreksji miną całkowicie.Obawiam się jednak, że jeśli skupisz się jedynie na diecie, objawy anoreksji będą się nadal utrzymywać, może ona przejść w formę przewlekłą, z kolejnymi nawrotami.
Kluczowa dla wyzdrowienia jest psychoterapia, dlatego jeśli chcesz wrócić do formy, powinnaś pomyśleć przede wszystkim o uporządkowaniu swoich myśli i emocji. To koncentracja myślenia wokół tematu jedzenia, sylwetki, kontroli sprawia, że nie możesz wyzdrowieć. Jest to faktycznie objaw anoreksji, jednak są to Twoje własne myśli i jeśli będziesz chciała- zapanujesz nad nimi.
Kiedy mówisz, że to „choroba kombinuje” - zdejmujesz z siebie odpowiedzialność i pomijasz własną- niebagatelną rolę w leczeniu.
Jesteś osobą pełnoletnią i w pełni odpowiadasz za swoje leczenie lub jego brak.Pamiętaj jednak o wielkim ryzyku, jakie niesie ze sobą anoreksja, która jest zaburzeniem psychicznym o największej śmiertelności.
Serdecznie pozdrawiam