W kwietniu zrobiono mi gastroskopię, gdzie stwierdzono żylaki przełyku l/ll stopnia oraz zapalenie nadżerkowe żołądka i dwunastnicy. Zaznaczam, że nie piłam i nie piję alkoholu. Wątroba jest powiększona, prawdopodobnie z krwiakiem. Lekarze twierdzą, że to wskazuje na marskość wątroby. Zastanawiam się, jakim cudem są u mnie żylaki? Podkreślę raz jeszcze, że nigdy nie piłam i nie stwierdzono żadnego typu WZW.
Witam serdecznie,
Poza wirusowym zapaleniem wątroby i przewlekłym nadużywaniem alkoholu istnieją inne przyczyny marskości wątroby. Należą do nich: autoimmunologiczne zapalenie wątroby, uszkodzenie wątroby innymi substancjami toksycznymi i lekami, patologia dróg żółciowych, marskość może być również uwarunkowana genetycznie.
Żylaki przełyku powstają na skutek utrudnionego odpływu krwi żylnej przez uszkodzoną wątrobę i wytworzenia krążenia obocznego przez inne naczynia żylne trzewi. Jest to objaw charakterystyczny dla marskości (ponad 90% przypadków żylaków jest związanych z marskością).
Marskość wątroby z żylakami przełyku jest wskazaniem do stałej kontroli i leczenia w poradni chorób wątroby (skierowanie może wystawić lekarz rodzinny). W celu ustalenia właściwej przyczyny marskości niekiedy konieczna jest biopsja wątroby.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
