Jam radzić sobie z trudną sytuacją w związku?
Witam. Mam 24 lata i trójkę dzieci (6 lat, 3 lata i 3 tygodniowa córkę ) nie mam wsparcia w niczym od męża nie daje rady z opieka nad dziećmi jestem ze wszystkim sama. Nie mam ochoty najmłodszej brać na ręce pomimo tego że płaczę... Mam wrażenie że.nie odczuwam do żadnego z dzieci miłości boję się że mogę mieć depresję gdzie mam szukać pomocy i wsparcia którego nie mam u męża. On nie okazuje mi miłości od dawna mam wrażenie że traktuje mnie jako osobę która wychowa mu dzieci i urodzi kolejne... Nie pociąga mnie do niego odcinam się gdyż słyszę za jestem za gruba nie mam ochoty na sex z nim robię to tylko i wyłącznie dla niego ja nie odczuwam żadnej przyjemności... Co mam robić gdzie szukać pomocy??