Kołatanie serca a ryzyko nerwicy

Witam, niepokoi mnie jedna rzecz: wczoraj w nocy obudziłam się ciężko oddychając po czym serce zaczęło bić mi bardzo szybko i mocno, dodatkowo odczuwałam uczucie paraliżu. Nie trwało to długo, starałam się szybko uspokoić i to opanować. Czy jest to możliwe że ma to związek z tym, we w minionym dniu przeszłam wiele stresu (kłótnia z partnerem)? jestem osobą bardzo nerwową (raz miałam podejrzenia nerwicy, ale taką opinie wydał jedynie lekarz rodzinny). Martwię się że może to być poważniejsze
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Nerwica - kiedy warto udać się do specjalisty?

odp na portalu niewiele pomoze,..warto sie temu przyjrzec.... polecam konsultacje u doswiadczonego terapeuty.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0

Szanowna Pani, objawy, o których Pani pisze, jak najbardziej mają charakter psychosomatyczny i powstają na tle zaburzeń lękowych. Najskuteczniejszą metodą leczenia jest tutaj psychoterapia, a nie leki. Najlepiej udać się do terapeuty, który ma doświadczenie w psychosomatoterapii (metody pracy z ciałem, pracy z oddechem).

Co do ucisku w klatce piersiowej i uczucia paraliżu, to wiąże się ono prawdopodobnie z pani wzorcem oddechowym. Żeby to sprawdzić wystarczy proste ćwiczenie: proszę usiąść wygodnie na krześle oraz położyć sobie jedną dłoń na klatce piersiowej a drugą na brzuchu. Następnie, proszę wziąć kilka naprawdę głębokich, ale spokojnych wdechów i wydechów. Proszę zauważyć, która dłoń bardziej się unosi. Często osoby cierpiące na zaburzenia lękowe, zwane nerwicami, prezentują wzorzec oddechowy piersiowy, to znaczy, że oddychają głównie górną częścią ciała/klatką piersiową a słabiej lub prawie wcale nie oddychają przeponą. Taki utrwalony wzorzec oddychania ma charakter obronny, nawykowy. Kiedy jest Pani podenerwowana, to Pani ciało się spina (a Pani odczuwa napięcie w ciele) i przestaje Pani oddychać, co powoduje niedotlenienie, które tylko zwiększa odczucie niepokoju. Wtedy zaczyna Pani oddychać szybciej. Oddech staje się szybki, ale niewydajny, prowadzi tym razem do hiperwentylacji, która przybiera postać paniki. No i spirala lęku się nakręca.

Rozwiązaniem w takich sytuacjach jest uruchomienie przepony. Może się Pani położyć na łóżku, a na brzuchu ułożyć np. ciężką książkę lub torbę. Następnie proszę wyobrazić sobie, że Pani brzuch to balon, który Pani wypełnia powietrzem. Proszę oddychać tak, aby ta książka unosiła się do góry przy każdym wdechu. Poprawa wzorca oddechowego znacznie poprawi komfort Pani życia na co dzień.

Zachęcam Panią do zapoznania się z podejściem Metasystemowym. Więcej informacji i adresy gabinetów w Pani okolicach są na stronie: www.pocieszka.pl

Polecam również artykuł:

http://psychoterapia.natemat.pl/127565,jak-wybrac-dobrego-psychoterapeute


Pozdrawiam,

Kamil Tarnawski
psychoterapeuta rekomendowany przez
Polskie Towarzystwo Psychoterapii Integratywnej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty