Lęki, nerwica i problemy ze snem

Od trzech tygodni mam nogi jak z waty, zawroty głowy. Poszłam do lekarza dostałam tabletki na spanie. Następnie na wiotkie nogi i zawroty głowy. Po nich dostałam palpitacji serca, nie spałam całej nocy. Miałam wrażenie, jakby mi serce się zatrzymywało i przyspieszało. Robiłam badania krew14, mocz, ECHO, EKG. Wszystko dobrze. Raz wzywałam pogotowie, drugi byłam na pogotowiu dostałam zastrzyk. Lekarz stwierdził nerwicę, kazał mi wyrównywać oddech. Boję się sama spać, co chwilę sprawdzam sobie puls w nocy, mam wrażenie, że zaraz przestanę oddychać, ucisk w klatce, mam lęki. A od dwóch dni mam znowu słabe nogi, jakbym miała zemdleć. Piję 5 razy dziennie melisę i biorę magnez, nawet wzięłam dziś 5 kropli Mentolu, ale jestem taka senna. Kazali mi kupić sobie nerwosol. Już sama nie wiem co mam brać. Nie chcę być taka otępiała. Jutro wracam do pracy. Co zrobić, żeby nie paść i tak nie myśleć. Staram się odgonić te myśli, ale co dalej. Chcę być zdrowa, co robić?

KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Witam! Opisane przez Panią objawy wskazują na zaburzenia lękowe. Dokładną diagnozę może postawić na bezpośredniej wizycie lekarz psychiatra. Warto skorzystać z pomocy tego specjalisty, ponieważ będzie to możliwość nie tylko rozpoznania problemu, ale również dobrania odpowiednich leków do Pani potrzeb. Nie napisała Pani, jaki lekarz obecnie zaleca leczenie. Jeśli nie jest to psychiatra, to należy się do niego udać na konsultację. Proszę pamiętać, że problemy psychiczne mogą się nasilać, jeśli nie są odpowiednio leczone. A lekarz specjalizacji innej niż psychiatria może nie mieć odpowiedniego doświadczenia w ich leczeniu. Warto również zgłosić się na psychoterapię. Dzięki temu będzie Pani mogła wprowadzać zmiany w swoim życiu, rozwiązywać efektywnie problemy oraz zdobywać nowe umiejętności, które pozwolą Pani lepiej sobie radzić z trudnościami. Psychoterapia to także możliwość uzyskania wsparcia i większego wglądu w siebie. Samodzielnie może mieć Pani trudność z wprowadzaniem trwałych zmian, szczególnie w sferze myśli i emocji. Dobrze byłoby leczenie uzupełnić o aktywność fizyczną oraz techniki relaksacyjne. Pozwoli to Pani łatwiej zasypiać i zmniejszać napięcie psychofizyczne. Polecam uprawianie sportu, który będzie Pani sprawiał przyjemność. Może Pani zapisać się na zajęcia z jogi lub tai chi, które poprawiają sprawność fizyczną oraz relaksują i wyciszają. Także taniec może być pomocny w zmniejszaniu napięcia psychofizycznego. Warto, żeby spróbowała Pani różnych metod i aktywności i znalazła taką, która będzie dla Pani najbardziej odpowiednia. Zachęcam również do stosowania aromaterapii, muzykoterapii, relaksujących kąpieli i masaży. W ten sposób może Pani sprawiać sobie przyjemność, poprawić nastrój i zmniejszyć dolegliwości wywołane lękiem. Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Lęk i problemy ze snem

Witam! Mój problem polega na tym, że boję się. Przez kilka lat (a dokładniej - gimnazjum i liceum) prawie cały czas żyłam w stresie. Lęk brał się stąd, że ojciec choruje na padaczkę alkoholową, a po każdym jego ataku zostawałam z tym sama, nikt się mną odpowiednio nie zajął, a i ja nie wiedziałam, że takiej opieki potrzebuję. Prawie ciągle się bałam, że następnym razem dostanie ataku tylko przy mnie. Na tym tle zachorowałam na refluks.

Teraz jestem na pierwszy roku studiów, razem z koleżanką i narzeczonym wynajmujemy mieszkanie. Ale lęk nie minął. Nadal boję się zostać sama, przeraża mnie zwłaszcza pokój współlokatorki, najbardziej nocą. Nie potrafię tego wytłumaczyć, wynajmujemy najzwyczajniejsze 2-pokojowe mieszkanko we W. Co więcej, lęki nasiliły się. Gdy idę w nocy np. do łazienki, zapalam po drodze wszystkie możliwe światła i robię wszystko, byle nie patrzeć na jej drzwi. Wydaje mi się, że coś zza nich gapi się na mnie. Coś, czego wolę nie widzieć. Czasami zdarza się to także przed lustrem, boję się w nie spojrzeć, żeby czegoś nie zobaczyć. W miarę bezpiecznie czuję się tylko w swoim pokoju.

Ostatnio, gdy miałam zostać w mieszkaniu sama na noc z piątku na sobotę, późnym wieczorem spakowałam się i wróciłam do rodziców. Przez to nie mogę zasnąć, budzę się w nocy i nad ranem. Co dziwniejsze, nie boję się np. samotnych spacerów wieczorem, to pomieszczenia mnie przerażają. Dodam, że mam niecałe 20 lat.

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam Cię serdecznie!

Na podstawie Twojego listu trudno jest mi zdiagnozować przyczynę problemu, jaki Cię dręczy a bez jej poznania trudno jest postawić trafną diagnozę. Mimo to cieszę się, że napisałaś tę wiadomość, bowiem daje mi to powody by myśleć o Twojej przyszłości z optymizmem. Ten list jest pierwszym krokiem, jaki zrobiłaś po to by uzyskać pomoc, co więcej zdajesz sobie sprawę z tego, że jej potrzebujesz – już to stawia Cię na bardzo dobrej pozycji wejściowej, jeśli chodzi o walkę z chorobą.

Tak jak wspomniałam, na podstawie listu trudno jest mi określić przyczyny pojawienia się problemu, potrzebny do tego jest gruntowny wywiad psychologiczny. Z tej przyczyny serdecznie zachęcam Cię do skorzystania z bezpośredniej konsultacji psychologicznej. W Twoim życiu wiele się wydarzyło w przeszłości, chodzi mi tu o trudną sytuację z ojcem z dzieciństwa – to może rzutować na to, w jaki sposób obecnie funkcjonujesz. Dodatkowo jesteś na pierwszym roku studiów – to duża zmiana i dużo stresu, co może to powodować obecne reakcje. Może to być pewien powrót do stanów lękowych z dzieciństwa. Musisz jednak wiedzieć, że obecna sytuacja nie musi być permanentna, jednak by mogła się zmienić potrzebny będzie Twój nakład pracy nad sobą jak i wsparcie ze strony specjalisty. Z tej przyczyny raz jeszcze zachęcam Cię do bezpośredniego kontaktu z psychologiem.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Problemy ze snem i lęki

Witam. Mam problemy ze snem od dluzszego czasu. Są dni kiedy wszystko jest w porzadku jednak czesto nie moge zasnac bo boje się ,ze ktos w pokoju patrzy się na mnie lub stoi niedaleko. To wszystko dzieje sie w mojej psychice. Panicznie boje sie wtedy zasypiac. Bywa tez, ze budze sie w nocy nagle po dlugim dobrym snie bo przysnil mi sie koszmar. Pojawia sie panika i nie umiem juz dalej zasnac. Probowalam tabletek nasennych, lecz nie zawsze to pomagalo. Męczy mnie to bardzo :( W czym tkwi problem?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Nie jest możliwe odgadnąć odpowiedzi na to pytanie bez osobistego kontaktu, dłuższej rozmowy i większej ilości informacji. Proszę zgłosić się np. do Poradni Zdrowia Psychicznego w swoim mieście.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty