Lęki, nerwica i problemy ze snem
Od trzech tygodni mam nogi jak z waty, zawroty głowy. Poszłam do lekarza dostałam tabletki na spanie. Następnie na wiotkie nogi i zawroty głowy. Po nich dostałam palpitacji serca, nie spałam całej nocy. Miałam wrażenie, jakby mi serce się zatrzymywało i przyspieszało. Robiłam badania krew14, mocz, ECHO, EKG. Wszystko dobrze. Raz wzywałam pogotowie, drugi byłam na pogotowiu dostałam zastrzyk. Lekarz stwierdził nerwicę, kazał mi wyrównywać oddech. Boję się sama spać, co chwilę sprawdzam sobie puls w nocy, mam wrażenie, że zaraz przestanę oddychać, ucisk w klatce, mam lęki. A od dwóch dni mam znowu słabe nogi, jakbym miała zemdleć. Piję 5 razy dziennie melisę i biorę magnez, nawet wzięłam dziś 5 kropli Mentolu, ale jestem taka senna. Kazali mi kupić sobie nerwosol. Już sama nie wiem co mam brać. Nie chcę być taka otępiała. Jutro wracam do pracy. Co zrobić, żeby nie paść i tak nie myśleć. Staram się odgonić te myśli, ale co dalej. Chcę być zdrowa, co robić?