Lęki przed chorobą u 32-latki

Witam?Długo wzlekałam żeby napisać ale w końcu postanowiłam że napisze.Chodzi oto że boje sie ze coś mi sie stanie i non stop o tym myśle .Dzieje sie tak gdyż niedawno zmarły znajome mi osoby i to młode jeden na zawał drugi na raka.Czasami nie moge się na niczym innym skupić tylko jak coś mnie zaboli zakuje już czytam w necie.Dodam.że jestem mężatka i mój mąż nazywa mnie już panikarą bo sama się nakręcam.Proszę o rade bo te ciągłe myślenie o czymś złym przeszkadza mi w życiu codziennym .
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Witam, Panią. Wydaje się, że to Pani naturalna reakcja na śmierci bliskich osób, trudno byłoby nie zareagować, nie mysleć o tym. Jednakże czuje Pani, że wpadła w pułapkę paniki na ten temat. Tropi Pani ślady ewentualnych schorzeń, poszukuje w internecie informacji na ten temat i niepotrzebnie się nakręca. To Pani nie pomaga. Temat śmierci i odchodzenia jest fundamentalnym pytaniem, które dotyczy nas wszystkich, ale nie jest dobrze, jeśli psuje radość życia i pogarsza jego jakość. Wydaje się, że naprawdę docenić życie można dopiero wtedy, kiedy w jakiś sposób pogodzimy się z jego końcem. Może pomocna byłaby próba pożegnania się z tymi osobami, których śmierć tak Panią dotknęła. Pomyślenie o nich nie w kontekście przedwcześnej straty i doznanego cierpienia, ale tego, że mogła ich Pani znać, że wpłynęli na Pani życie, że może ich Pani pamiętać z fajnych momentów. To delikatna kwestia, jeśli będzie Pani z tym trudno, może warto byłoby poszukać pomocy u jakiegoś specjalisty i wspólnie opłakać tych, co odeszli. Trzymam za Panią kciuki.

0

Dzień dobry, rozumiem, że śmierć bliskich osób uprzytomniła pani własną śmiertelność i wiążący się z tym strach. Jeżeli sytuacja w ciągu najbliższych tygodni pani stan nie wróci do normy zachęcam do kontaktu z psychologiem. Psycholog - psychoterapeuta może pomóc przepracować obecną sytuację. Pozdrawiam.

0

Proszę umówić się na spotkanie z psychologiem poznawczo-behawioralnym, który pomoże (i nauczy Panią) radzić sobie z tym właśnie "nakręcaniem się", o którym Pani pisze. Można się tego efektywnie pozbyć. Kwestia tylko, aby znaleźć dobrego specjalistę z odpowiedniego do tego przypadku nurtu (właśnie poznawczo-behawioralnego). Jeżeli nie ma w Pani okolicy tego rodzaju specjalistów, można poszukać np. konsultacji online. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty