Mój syn ma stany lękowe - jak nasza rodzina może mu pomóc?
U mojego syna stwierdzono stany lękowe o podłożu społecznym. Przeszedł roczną kurację z użyciem leków. W czasie jej trwania czuł się bardzo dobrze. Teraz od ponad pół roku jest bez leków i chodzi na terapię. Mimo stosowania się do wszystkich zaleceń sytuacja nie jest dobra. Pojawiają się znowu chwile z panicznym strachem, łzami i ogólną trudnością z funkcjonowaniem. Nadmieniam, że syn ma 27 lat i właśnie rozpoczął satysfakcjonującą pracę, której nie chce stracić. Moje pytanie jest takie: w jaki sposób rodzina może SKUTECZNIE pomóc choremu? Dużo z nim rozmawiam, ale czasami brakuje mi sił, bo są to rozmowy o tym samym. Już nie wiem, co powiedzieć lub zrobić, by mu pomóc i jednocześnie nie dać się wciągnąć w odmęt depresji.