Moje dziecko nie chce chodzić do przedszkola
Witam! Jestem mamą 5 letniego Jędrusia. Mój syn poszedł do przedszkola w wieku 3 lat. Codziennie rano po przekroczeniu progu przedszkola pojawiają się problemy. Jędrek stawia opór przed wejściem do sali, czasem płacze (trudno jest mu się ze mną rozstać). Pani wprawdzie uspokaja mnie, że ten płacz trwa tylko chwilkę. W tym roku moje dziecko zostało przeniesione do oddziału, w którym w 90% są 6 latki (jest tylko kilku 5 latków). Jest to grupa liczna (28 dzieci) bardzo ruchliwa, krzykliwa i pani ma duże problemy z dyscypliną podczas zajęć. Pani nie kryje tego, że często musi krzykiem uspokajać dzieci (używa też kija, którym uderza w stolik). Moje dziecko nie może odnaleźć się w tej grupie, naśladuje zachowania innych starszych dzieci, czasem zdarzają mu się zachowania agresywne (uderzenie dziecka). Nie bardzo chce opowiadać w domu o tym, co było w przedszkolu.
Ostatnio przeprowadziłam rozmowę z panią wychowawczynią, która zaniepokoiła się niskim wynikiem mojego syna po przeprowadzonej diagnozie dojrzałości szkolnej. Jędrek wszystkie ćwiczenia dotyczące sprawności ruchowej oraz posiadanej wiedzy ogólnej np. o sobie samym, o zwierzętach itp. zaliczył na max. Natomiast nie poradził sobie z wycinankami, rysowaniem po śladzie itp. (Musze przy tym zaznaczyć, że diagnoza mojego dziecka przebiegała w sali w której przebywało około 30 krzyczących dzieci) - czy to są odpowiednie warunki aby przeprowadzić diagnozę??? Pani twierdzi, że jest on bardzo inteligentnym dzieckiem, mającym bardzo dużą wiedzę, ale nie potrafi się na skupić przy zadaniu, niechętnie rysuje, a przede wszystkim bawi się raczej sam, rzadko z rówieśnikami. Pani zasugerowała mi wizytę u psychologa (podejrzewa zespół Aspergera). Proszę o pomoc.