Niechęć partnerki do seksu

Mam taki problem. Jestem z dziewczyną 2 lata w tamtym roku regularnie uprawialismy seks. Teraz nie uprawiany go w ogóle chodzi o to ze zaczęło jej sie to kojarzyć z wykorzystywaniem seksualnym, nie lubi go i brzydzi sie nim oczywiście była o tym rozmowa powazna ale nic nie zdziałałem czasem chce ją skłonić do pieszczot tak delikatnie ale kiedy dochodzi do czegoś mówi mi ze musi iść coś załatwic. Nie uwazam ze seks jest najwazniejszy ale uważam za wazny. Czasem brakuje mi intymności miedzy nami.

MĘŻCZYZNA, 25 LAT ponad rok temu

Seksuologia Seks

Mgr Maciej Rutkowski Psychologia, Białystok

80 poziom zaufania

Dzień dobry.

Skoro próbował Pan już bezskutecznie porozmawiać z partnerką, wydaje się, że zasadna byłaby konsultacja psychologiczna bądź seksuologiczna.

Pozdrawiam.

Mgr Edyta Kołodziej-Szmid Psycholog, Gdańsk

66 poziom zaufania

Witam, reakcje Pana dziewczyny na seks są niepokojące, a Pana pragnienie bliskości fizycznej z ukochaną jak najbardziej zrozumiałe,skoro rozmowy nic nie zmieniają, powinniście się Państwo udać do psychologa- seksuologa, proszę nie godzić się na abstynencję seksualną ale i też nie zmuszać dziewczyny do współżycia, postawić sprawę jako problem i określić czas na podjecie pracy nad zmianą, przy braku współpracy z jej strony sugeruję rozważyć rozstanie. Pozdrawiam

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Niechęć do seksi ze strony partnerki – odpowiada Lek. Katarzyna Szymczak
Brak ochoty na seks a podejrzenie zdrady – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
Obniżone libido przy seksie oralnym – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
Nadmierne podniecenie i niechęć do stosunku ze strony partnerki – odpowiada Redakcja abcZdrowie
Rozstanie a chęć powrotu do partnerki – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
Jak przekonać żonę do seksu? – odpowiada Mgr Filip Grabowski
Niechęć partnerki do seksu po pół roku związku – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
Czy mój wstręt do seksu jest normalny? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
Niechęć do seksu u 67-letniego mężczyzny – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
Co zrobić, jeśli dziewczyna brzydzi się seksem? – odpowiada Mgr Małgorzata Oktawiec

artykuły

Seks po pięćdziesiątce

Seks po pięćdziesiątce może być równie przyjemny,

Tematy intymne wciąż królują, jeśli chodzi o tabu w Polsce. Powody okiem eksperta

O zdrowiu seksualnym rozmawia się w Polsce nadal z

Psychologiczne podłoże zaburzeń wzwodu

Niemożność osiągnięcia lub utrzymania wzwodu to pr

Niechęć partnerki do masturbacji

Witam! Moja partnerka, z którą dotychczas nie doszło do stosunku, jak zaproponowałem, by mnie zmasturbowala bardzo się oburzyła (tego tylko można wymagać od dziwki). Czy moje zachowanie było nieodpowiednie?

MĘŻCZYZNA, 61 LAT ponad rok temu

Seksuologia Seks Masturbacja

Lek. Magdalena Szymańska

57 poziom zaufania

Dzień dobry!

Te kwestie są bardzo indywidualne. Jest to normalne, że jeżeli jest się w związku, potrzebuje się bliskości. Wszytko też zależy od tego jak długo jest Pan z partnerką.
Czasami kobiety potrzebują więcej czasu, aby poczuć się na tyle pewnie i bezpiecznie by być gotowym na bliskość fizyczną.

Masturbacja jest jedną z form rozładowania napięcia seksualnego i jest to coś bardzo naturalnego. Należy jednak pamiętać, iż każdy z nas ma swoją seksualność i swoje przyzwyczajenia. W takich sytuacjach najlepsza jest szczera rozmowa, wyrażenie swoich potrzeb i próba odnalezienia wspólnego porozumienia w sprawach intymnych.

Pozdrawiam!

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Brak orgazmu podczas stosunków z mężczyznami – odpowiada Lek. Magdalena Szymańska
Nadmierne podniecenie i niechęć do stosunku ze strony partnerki – odpowiada Redakcja abcZdrowie
Problemy z erekcją po kilku latach częstych masturbacji – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz
Dlaczego, choć mam 17 lat, nie chce mi się żyć? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
Ból podczas penetracji przy zbyt krótkiej grze wstępnej – odpowiada Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski
Czy brak masturbacji jest szkodliwy? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
Poczucie winy i smutek po masturbacji - dlaczego? – odpowiada Paulina Witek
Trudne relacje z siostrą - co robić? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
Niechęć do życia, myśli samobójcze - czy to depresja? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
Natłok nowości i zbyt wielkie okazywanie czułości. Jak sobie z tym poradzić? – odpowiada Magdalena Pikulska

artykuły

Seks jest dla nich jak narkotyk. Jak sobie poradzić z seksoholizmem?

- Byłem uzależniony od narkotyków i seksu. Bra

Szukasz większej bliskości w łóżku? Tych 9 pozycji seksualnych sprawdzi się najlepiej

Chcesz coś zmienić w swoim życiu erotycznym? Warto

Jak wznowić życie seksualne po urodzeniu dziecka?

Ciąża i urodzenie dziecka to niesamowite doświadcz

Mgr Justyna Piątkowska Psycholog, Gdynia

umów wizytę

Ana Breuer Seksuologia, Kłodzko

umów wizytę

Lek. Małgorzata Normantowicz – Zakrzewska Psychiatria, Poznań

umów wizytę

Sylwia Szulc Psychologia, Wrocław

umów wizytę

Jak radzić sobie z niechęcią do partnerki?

U mnie leży bardzo ciężki problem do zgryzienia. Mam 32 lata. Moje dziecinstwo jeśli tak można je nazwać było czarnobiałe. Mieszkałem na gospodarstwie z rodzicami siostra. Jako jedyny syn ciężko pracowałem a wieczorami czy nawet w nocy się uczyłem. Ciągle ojciec mi mówił że gospodarka i nauka mają być najwazniejsze. Nie miałem tak że robiłem co chciałem tylko rozkaz że muszę i mam się jego słuchać. Nie chciałem robic z nim i uciekalem z domu aby być tak jak inni i robić co lubiłem. Chciałem trenowac lekkoatletyka ale ojciec ciągle mówił to samo. Więc robiłem mu na przekór. Za to ze go nie słuchałem dostawałem mocne kary cielesne. Więc uciekalem coraz dalej. Moim problemem od 12 lat i 3 związków nie trwających więcej niż każdy po 3 lata się rozpadł. Ciągle słyszałem z ust partnerek że jestem nie normalny i powinienem się leczyc. Chociaż oddawałem zawsze całego siebie w 100% ciągle słyszałem pretensje i zale. Robiłem wszystko dla rodziny byle z nią ale gdy potrzebowałem trochę czasu na własne wyciszenie to zaczęły się awantury. Nigdy nie byłem u psychologa czy psychiatry. Jestem uzależniony od anfetaminy ponieważ pomaga mi w nerwach lubię czuć adrenalinę i spokój ducha. Pale papierosy alkoholu nie lubie. Gdy mijał czas a partnerki mnie nie doceniały chociaż nie miałem kolegów/zanki bo chciałyby wyrzucił ich z życia bo rodzina najważniejsza to tak zrobiłem. Ja zmieniłem w sobie wszystko co chciały ale gdy ja mowilem że mi coś nie pasuje w ich osobowości lub nawykach to słyszałem że jestem żałosny i nienormalne. Dziś mój 4 związek się rozpada w ten sam sposob. Ale mam z partnerka córkę i nie chce tego tak sobie skończyć bo jej ciągle coś nie pasuje. Coraz dłużej a mnie od niej odpycha. Zale że jestem kiepski w łóżku i co jakiś czas nocą przebywam poza domem. Robię tak bo ciągle nie mam czasu dla siebie. Jestem kierowca zawodowym i czuje ulgę jak wyjezdzam w trase na 11 dni wracam i jestem w domu 4 dni. To zależy że wtchórz raz lub dwa razy w nocy i wracam rano. I nie mówię że wychodzę chociaż ona śpi. Proszę o pomoc bo już sam nie daje rady i czasami może to się skończyć. Błagam o pomoc. Pisząc to łzy same lecą.

MĘŻCZYZNA, 32 LAT ponad rok temu

Uzależnienia Psychologia Dziecko

Mgr Irena Mielnik - Madej Psychologia, Kraków

97 poziom zaufania

Dzień Dobry Panu,

Dziękuję Panu za obszernego posta, w którym opisał Pan swoją trudną, urazową historię osobistą, którą postrzegam jako wielowątkową.

Z Pana relacji wnioskuję, że od wczesnego dzieciństwa poznał Pan
siłę przymusowej obowiązkowości, której w sposób mocno rygorystyczny i przemocowy, oczekiwał od Pana Ojciec, za Pana słowami:
"...Za to ze go nie słuchałem dostawałem mocne kary cielesne... ."
Nie mógł Pan mieć poczucia beztroski, tak naturalnej potrzeby każdego Dziecka.

Z Pana opisu wnioskuję, że jest Pan świadomy siebie i tego, co z Panem i u Pana dzieje się wewnętrznie.
Ucieszyło mnie, że pomimo destrukcyjnych wzorców komunikacyjnych, nabytych w Pana przeszłości, poszukuje Pan dla Siebie optymalnych rozwiązań.

I słusznie!

Z Pana relacji domniemam, że nie rozmawiacie Państwo, nie komunikujecie w sposób umiejętny, o swoich potrzebach.
Relacja partnerska jest relacją wymagającą nieustannej pracy/współpracy
w związku, nad związkiem i dla związku oraz otwartości na potrzeby Partnera oraz wzajemnego odpowiadania na te potrzeby.
Jest zmierzaniem się z wyzwaniami, pojawiającymi się w partnerstwie
- paradoksalnie właśnie wtedy, gdy jest trudność...

Przyznaję, że zaniepokoiło mnie sięganie (przez Pana) po substancję uzależniającą, celem uzyskania "rzekomego" wyciszenia..., to tak nie działa...

Myślę, że terapia par, byłaby dla Państwa optymalnym nabyciem umiejętności wzajemnej komunikacji, poprzez zamianę starych wzorów komunikacyjnych, na nowe konstruktywne, do czego mocno Państwa inspiruję.

Proszę zadbać o siebie, nie czekać i skorzystać z pracy terapeutycznej, pod okiem Terapeuty ds. uzależnień, co jest dla Pana niezbędne.

Gdyby miał Pan życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Z przesłaniem dla Pana Tego, Co jest Panu najbardziej teraz potrzebne!

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605