Nienawidzę siebie, bo wszystko psuję, wyglądam strasznie. Czy to rzeczywiście depresja, czy coś innego?
Witam, W teście na depresję wyszło mi, że mam głęboką depresję. To nie jest tak, że przypadkowo zrobiłam sobie test i teraz jestem przerażona, że mi tak wyszło. Szukałam czegoś takiego, ponieważ od ok. 3 miesięcy jest ze mną bardzo źle :( W ostatnich dniach leżę w łóżku i myślę sama nie wiem o czym, nie chce mi się nawet zrobić sobie jeść czy wstać żeby zgasić światło, ciągle jestem zmęczona, cały czas jestem smutna, płaczę z byle powodu, moje życie jest szare i bezbarwne, nikogo nie obchodzę i każdy ma mnie gdzieś, nie wytrzymuję sama ze sobą, nie wiem co się ze mną dzieje, mam napady złości, a po kilku godzinach siedzę i płaczę, bo żałuję tego co powiedziałam lub zrobiłam. W ostatnich dniach stałam się nawet agresywna, chociaż zazwyczaj boję się kogoś uderzyć czy zdenerwować - mój brat i siostra odwrócili się ode mnie, mój chłopak po roku ze mną zerwał i kazał się leczyć, nie wytrzymał, nie radzę sobie, mam myśli samobójcze, a nawet już kilka razy próbowałam, brałam ogromne ilości tabletek nasennych po czym biegłam do toalety żeby to wszystko zwrócić, bo docierało do mnie, że sprawię innym ból, ale po jakimś czasie robiłam tak znowu, bo chciałam żeby inni też poczuli taki ból jaki ja czuję teraz. 2 dni temu poprosiłam mamę żeby mnie zapisała na wizytę do psychiatry - powiedziała, że to zrobi, ale chyba zapomniała, nie mogę wieczorem zasnąć, budzę się w nocy śnią mi się jakieś okropne rzeczy, a rano nie mogę się obudzić, śpię nawet 12 h, nie jestem w stanie wstać rano i iść do szkoły, wszystko robię źle, nienawidzę siebie, bo wszystko psuję, wyglądam strasznie. Co mi jest? Czy to rzeczywiście depresja, czy coś innego?