Nieśmiałość, pierwsze zakochanie a odtrącenie

dzień dobry chciałe się zapytać zakochałem się w dziewczynie która jest fizioterapełtka i do mnie przyjezdza do domu strasznie się zakochałem ale ona na pewno nie to jest raczej miłość platoniczna ale chciałem się dowiedzieć jak się odkochać bo codziennie wieczorami płacze u siebie w pokoju ze nie mogą z nia być w dodatku to moja pierwsza miłość i tym bardziej mi trudniej,boje się samotności bo mam 25 lat i jeszcze zadnej dziewczyny nie miałem a jestem bardzo nieśmiały bardzo proszę o pomoc
MĘŻCZYZNA, 25 LAT ponad rok temu

Problem depresji w medycynie paliatywnej

Jeśli pragnie Pan zmiany, a także przyjrzeć się temu, co takiego się dzieje, co Pan robi takiego albo czego nie robi że ma Pan trudności w relacjach, może warto spotkać się z psychologiem i popracować nad tym?

0

Witam,mężczyzna, któremu podoba się jakaś kobieta najczęściej prosi ją o numer telefonu, pyta czy może zadzwonić a następnie proponuje jej spotkanie na kawę czy spacer. Taka propozycja i odpowiedz na nią, jest pierwszą weryfikacją czy ona jest ewentualnie wstępnie zainteresowana dalszym kontaktem. Niektórzy potrafią dość długo starać się o wybraną kobietę, dzwoniąc do niej co jakiś czas, esemesując, składając propozycje wyjścia do kina czy pójścia do pubu. Starania o utrzymanie kontaktu, chociażby koleżeńskiego z wybranką, zwiększają szansę na ewentualne zdobycie jej poza tym pokazują,że mężczyźnie zależy.Dla większości kobiet posiadanie adoratora jest miłe i budzi raczej zainteresowanie więc nie ma się czego bać. Oczywiście może się zdarzyć,że ona nie będzie chciała dać numeru telefonu, wtedy będzie Pan miał jasny sygnał,że sprawa nie ma przyszłości jakiejkolwiek, nawet koleżeńskiej, co nie znaczy wcale, że jest Pan nie atrakcyjny dla niej ale może np ma zasadę, że ze swoimi klientami się nie umawia, ze nie łączy pracy zawodowej z aspektem towarzyskim. "Wieczorne płacze" nie mają większego sensu i świadczą o Pana nadwrażliwości, jeżeli dodamy do tego dużą nieśmiałość i lęk przed samotnością to tworzy się przypuszczenie, że cierpi Pan na zaburzenia nerwicowe, które wymagałyby diagnostyki i terapii psychologicznej. A więc zamiast płakać proszę ruszyć do działania lub podjąć pracę nad sobą, szkoda marnować czasu. Zachęcam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty