Jak przetrwać nieszczęśliwą miłość?

Kiedy miałem 13 lat się zakochałem się (teraz mam 14 lat może bardzo mało, jestem mężczyzną). Akurat szedłem już do gimnazjum. W mojej klasie była piękna dziewczyna, zagadałem do niej, było wszystko spoko, wyglądało to jakbym się jej podobał, lecz tak nie było. Później okazało się ze kocha innego. Byłem trochę zdołowany, ale nasza przyjaźń była dalej taka sama. Wyznałem jej swoje uczucia i od tej pory było inaczej - miała mnie gdzieś, już nie wychodziliśmy na dwór itp. Później mi powiedziała, że to nie ma szans, że jestem brzydki itp. Zdołowałem się i zamknąłem w sobie, już nie miałem kontaktu z innymi, miałem wszystko gdzieś i do dnia dzisiejszego mam cały czas tak. Mowie innym, że jej nie kocham, a tak w głębi siebie ja ją kocham. Myślę o niej to mi się płakać chce (wiem to dziecinne). Były myśli samobójcze i nawracają się, ale nie mam odwagi tego zrobić. Wiem mam tylko 14 lat, ale to taka pierwsza prawdziwa miłość - nie wiem co robić ;/. Może ktoś z was mi pomoże? Powiem ze to się zaczęło od 1 września i trwa do dziś.
MĘŻCZYZNA, 14 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam.
Uczucie miłości, zakochania się to jedno z najbardziej ekscytujących doświadczeń jakie człowiek może przeżyć. Może nieść ze sobą szczęście ale tez smutek. Jeśli nasza miłość nie jest odwzajemniona to tak właśnie jest – czujemy się smutni, ciągle myślimy o tej osobie i jest nam źle.
Właśnie Ciebie spotkała ta druga strona medalu czyli nieodwzajemniona miłość. W dodatku dziewczyna okazała się nad wyraz szczera mówiąc Ci przykre słowa, o których wspominasz w liście – swoją drogą taka szczerość nie jest zbyt taktowna, poza tym na pewno wiele  dziewczyn myśli inaczej niż ona!
Pamiętaj: na świecie jest bardzo dużo dziewczyn, tylko rozejrzyj się dokoła a zobaczysz. To zrozumiale ze teraz ciągle o niej myślisz, ale zobaczysz, że zakochasz się jeszcze nieraz. Każdemu w życiu zdarza się nieszczęśliwie zakochać i Tobie tez to się wlanie zdarzyło. Szczęśliwa miłość przyjdzie znienacka i wtedy obecną nieszczęśliwą miłość będziesz wspominał z przymrużeniem oka. Zobaczysz.
Na koniec proponuję Ci podzielić się z kimś zaufanym (mama, tata, kolega, koleżanka) swoim smutkiem. Jeśli będziesz go skrywał i zaprzeczał on dalej w Tobie będzie a dzięki rozmowie o tym z kimś bliskim będzie Ci lżej na sercu. Głowa do góry.
Powodzenia
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty