Obniżenie nastroju, ciągłe myślenie, brak pamięci. Co z tym począć?

Witam, mam 24 lata i od dłuższego czasu czuję się tragicznie. Od 2 tygodni znacznie obniżył mi się nastrój, mówiąc kolokwialnie mam wielkiego "doła" i cały dzień jestem przygnębiony. Wystąpienie tego nastroju wydaje mi się być nieco powiązane z tym, iż zbiegło się to w przerwie w pracy i nie mogę sobie zorganizować dnia - siedzę całymi godzinami przed telewizorem lub komputerem. Wiem jednak, iż praca nie jest bezpośrednią przyczyną tego "dołka", bo przed wspomnianą przerwą też nie tryskałem humorem i byłem nieco przygnębiony.

W ogóle to chodzę taki od dłuższego czasu, powiedzmy, iż jest to niespełna rok, może 10 miesięcy, z krótkimi przerwami. Do tego nastroju dochodzi jeszcze szereg innych objawów, z którymi również nie mogę sobie sam poradzić. Krótko po tym jak się obudzę, wchodzę w taki stan jakbym był nadal we śnie i trwa to przez cały dzień. Chodzi o to, że czuję się przez cały dzień jakbym śnił na jawie, chociaż mam świadomość tego, że nie śnię; jakbym przeżywał życie tak za mgłą, trochę jakby z perspektywy trzeciej osoby.

Dodatkowo zobojętniałem emocjonalnie - nic mnie nie cieszy nic mnie nie smuci wszystkie wydarzenia są jakby jednakowe i nie wywołują u mnie żadnych emocji. Wcześniej rozróżniałem wydarzenia radosne od smutnych chwil, teraz jakby to przestał mieć dla mnie znaczenie. Kolejna rzecz jest taka, że cały czas o czymś myślę; nie mogę się wyłączyć, muszę o czymś myśleć i najczęściej myślę o tym, że dopadło mnie jakaś straszne choróbsko psychiczne i boję się, że sobie z nim nie poradzę. Czym więcej o tym myślę, tym dłużej się tego boję i robi się z tego zamknięty krąg :/

Boję się wychodzić do ludzi, nawet zwykłe wyjście z psem na spacer od parku wywołuje u mnie poczucie jakieś wewnętrznego strachu i nie wiem czym ten strach jest spowodowany. Tak samo ma się spraw jeśli chodzi o spotkania ze znajomymi (nawet starymi przyjaciółmi) - boję się takich spotkań, a jeśli już do nich dochodzi to prawie się nic nie odzywam, nie analizuję tego co do mnie mówią, po prostu przelatuje to obok mnie, a ja siedzę cały czas myśląc o sobie we wspomniany wcześniej sposób (ten z tym choróbskiem).

Mam jeszcze straszne problemy z pamięcią. Naprawdę ogromne. Czasami łapię się na tym, że, dajmy na to, czytając artykuł w gazecie w połowie artykułu nie wiem o czym on jest i trudno mi sobie przypomnieć jego sens lub tematykę; to samo jest z książkami lub filmem. Czasami łapię się na tym, że po rozmowie z dziewczyną zastanawiam się o czym gadaliśmy przez pół godziny, bo ja pamiętam ostatnie 2 minuty. Boję się także przyszłości. Nie mogę sobie siebie wyobrazić za kilka lat w roli ojca i wracającego do domu po pracy. Boję się tego już na samą myśl.

MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu

Przyczyny udaru mózgu

Udar mózgu stanowi 80 proc. wszystkich udarów i jest jednym z powikłań zatorowych chorób serca. Będąc główną przyczyną niesprawności osób po 40 roku życia, stanowi trzecią w kolejności przyczynę zgonów. O przyczynach powstawania udaru mózgu, opowiada prof. Janina Stępińska, kardiolog.

Witam serdecznie.

Opierajac się na Pana opisie, rozpoznanie epizodu depresyjnego jest prawdopodobne. Wymienia Pan dość typowe objawy: apatię, zobojetnienie uczuciowe, spowolnienie psychoruchowe, negatywna ocenę własnej przyszłosci i perspektyw. Zaburzenia koncentracji są częstym objawem depresji - wielu chorych obawia się, że "popadają w otępienie" - objaw ten wycofuje się wraz z rozpoczęciem leczenia przeciwdepresyjnego.

Lęk towarzyszy depresji w większości przypadków. Opisywane przez Pana ciągłe myślenie na przykre tematy, przypominjące natrętne myśli, jest określany przez klinicystów jako tzw. ruminacje depresyjne.

Proszę się nie obawiać - ze "strasznym choróbskiem" może Pan sobie poradzić, jednak będzie Pan potrzebował pomocy. Przede wszystkim diagnoza powinna zostać potwierdzona przez lekarza - istnieje wiele zaburzeń (np. niedoczynność tarczycy), które mogą przypominać depresję. Na podstawie osobistej rozmowy oraz wyników ewentualnych badań dodatkowych specjalista będzie mógł postawić diagnozę i zalecić odpowiednie postępowanie.

http://portal.abczdrowie.pl/stereotyp-twardego-faceta-utrudnia-leczenie-depresji
http://portal.abczdrowie.pl/stereotyp-twardego-faceta-utrudnia-leczenie-depresji
http://portal.abczdrowie.pl/wszystko-o-depresji
http://portal.abczdrowie.pl/testy-na-depresje
http://portal.abczdrowie.pl/depresja-leczenie

Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiej poprawy samopoczucia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty