Obsesja na punkcie wyglądu twarzy
Witam! Mój narzeczony ma 24 lata. Od dłuższego czasu ma obsesję na punkcie wyglądu twarzy. Ciągle przygląda się w lustrze, telefonie, itp. Stale narzeka, że ma obsypaną twarz i doszukuje się blizn po trądziku, których nie widać. Zaczął się pudrować i non stop poprawiać w lustrze. Czy to może być dysmorfofobia? Już nie mam do niego sił. A ludzie zaczynają się śmiać z tego, że on tak przesadnie o siebie dba. Ciągle jest załamany swoim wyglądem i nie chce wychodzić z domu gdy ma więcej krostek.