Operacja zwężenia przewodów mlekowych po usunięciu brodawczaka, a ciąża
Witam, mam prawie 31 lat, ponad rok temu okazalo się, ze mam w prawej piersi torbiele, miałam wykonaną biopsje jednego z nich, wynik wyszedł dobry. Po roku czasu chcialam iść na badanie kontrolne (bo takie zalecenie miałam, zeby kontrolować te torbiele już), okazało się ze mam brodawczaka. Wyciełam go, okazało się, ze na szczęście zmiana jest łagodna. Spytałam onkologa zaraz po zabiegu o ciążę czy widzi jakieś przeciwskazania, odpowiedział, że na razie z mężem mamy wstrzymać się z planowaniem drugiego dziecka i ze mam zgłosić sie na kontrolne usg za 3 miesiące i jezeli okaże się ze guz nie odrasta to da nam zielone światło. Okolo 2 tygodnie temu z tej piersi co był brodawczak przez parę dni leciała mi krew. Nie panikowalam bo pomyslalam sobie, ze przecież tego guza juz nie mam. Z dnia na dzień jednak coraz bardziej mnie to niepokoilo więc udałam sie do szpitala do doktora, ktory wykonywał mi zabieg. Na początku nie chciał mi zrobic usg, stwierdził ze wydzielina po zabiegu to normalne zjawisko ale jak wspomniałam ze ta pierś mnie boli i ze ręka mi dretwieje to wykonał usg. Okazało się, ze niby wszystko ok. Ale jak spytalam o ciążę to doktor powiedział tym razem, ze jeśli planuje dziecko to będę musiała poddać sie operacji zwężenia przewodów mlekowych, ze on nie widzi tej mojej piersi jeśli zaszlabym w ciążę. Ręce mi opadły bo jeszcze nie tak dawno mówił, ze ciaza bedzie mozliwa jesli guz nie będzie odrastal. Jestem w kropce, nie wiem co mam robic, w którą stronę uderzyć? Bylam dzis u ginekologa i on stwierdził, ze zadnych przeciwwskazań nie widzi tym bardziej jeśli okazało się, ze nie wyszło nuc złośliwego. Tak więc chcialabym spytać czy faktycznie konieczna jest operacja zwężenia tych przewodów jeśli planuje dziecko? Co się stanie jeśli nie poddam sie operacji i uda mi sie zajść w ciążę? Czy istnieją tego jakieś przykre konsekwencje? Bardzo proszę o odpowiedź
