Problemy ze skupieniem i chęcią do działań
Od około miesiąca zauważam w swoim podejściu do życia niepokojącą zmianę... Nic mi się nie chce, z trudem podejmuję jakąkolwiek czynność wymagającą jakiegoś skupienia i wysiłku. Kiedy jestem wśród ludzi, zazwyczaj jest dobrze, ale jak zostaję sama, dręczą mnie natrętne myśli o moim stanie zdrowia, staję się roztrzęsiona i płaczliwa. Miałam jeden dzień, kiedy wszystko doprowadzało mnie do płaczu i nie mogłam się uspokoić przez cały wieczór. Jestem cały czas niewyspana, mimo że sypiam trochę dłużej niż wcześniej. Tracę też czasem apetyt, szczególnie po południu, jem raczej z rozsądku niż z głodu.
W teście Becka wyszło mi 19 punktów, ale patrząc na wyniki innych, zastanawiam się, czy to cokolwiek znaczy... W końcu inne osoby mają 2-3 razy więcej punktów ode mnie! Zastanawiam się, czy powinnam zgłosić się do psychologa? Nie wiem nawet, czy będzie mnie na to stać, boję się rozmawiać o moich problemach z innymi, nie chcę martwić rodziny. Obawiam się też, że mogą uznać moje problemy za jakieś fanaberie albo że po prostu nie są na tyle poważne, by coś z nimi robić i tylko ośmieszę się przed innymi... Co powinnam zrobić?