Prośba o pomoc - czy to już depresja?

Witam. Jestem 30-letnią kobietą, można powiedzieć, że spełnioną pod każdym względem. Mam męża, cudowne dziecko, fajną pracę, którą lubię, ale... coś jest nie tak. Od jakiegoś czasu nic mnie nie cieszy, nie umiem cieszyć się swoim małym dzieckiem, nie umiem cieszyć się każdym nachodzącym dniem, nie akceptuję swojej osoby. Wszystko mnie denerwuje - wieczorami tylko łzy i łzy. Na dodatek coraz gorzej dogaduję się z mężem - tylko kłótnie - nie umiemy dojść do porozumienia - niby wszystko już jest okej - ale znów jedna iskra i w domu jest piekło. Najgorzej denerwuje mnie to, że na to wszystko patrzy moje małe dziecko. Powiem, że już wszystkiego mam dość - nie umiem sama sobie z tym wszystkim poradzić, nie umiem znaleźć rozwiązania. Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc. Jestem już załamana tym wszystkim.

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Opisane przez Panią zmiany w zachowaniu i odbieraniu świata warto skonsultować z lekarzem psychiatrą. Po postawieniu diagnozy zaleci dalsze działania terapeutyczne. W takiej sytuacji należałoby szybko zareagować, gdyż problemy emocjonalne i obniżenie nastroju mogą się systematycznie pogłębiać. Nasilenie objawów może coraz bardziej wpływać na Pani codzienne funkcjonowanie. Powinna Pani również porozmawiać z mężem o tym, co teraz się z Panią dzieje, co Pani właśnie przeżywa. Kłótnie i oddalanie się od siebie może doprowadzić do rozpadu związku. Dlatego objaśnienie mężowi Pani samopoczucia, pozwoli mu Panią zrozumieć i wspierać. Możecie skorzystać z terapii małżeńskiej, w trakcie której będziecie mogli objaśnić sobie drażliwe kwestie i wspólnie popracować nad związkiem.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty