W jaki sposób interpretować wyniki badania USG jamy brzusznej?
Proszę o interpretację wyników badań tarczycy: USG - Gruczoł tarczycy o niejednorodnej, normoechogenicznej strukturze. W prawym płacie zmiana ogniskowa lita, normoechogeniczna o wym. 10mm x 11mm x 24mm. W lewym płacie zmiana ogniskowa hiperechogeniczna, z mikrozwapnieniami, z otoczką "koło" o wym. 9mm x 15mm x 20mm. Brzusznie zmiana ogniskowa normoechogeniczna o wym. 15mm x 16mm x 18mm. Wymiary płatów: prawego - 17mm x 25mm x 57mm, lewego - 19mm x 27mm x 53mm. TSH 3 gen 0,550 mlU/l (norma 0,270 - 4,200), FT4 0,921 ng/dl (norma 0,93 - 1,70). Dodam, że mieszkam i pracuję w Anglii. Badanie USG i hormonów zrobiłam w Polsce, gdzie lekarz endokrynolog zalecił bezzwłoczne wykonanie biopsji (nie zdążyłam tego zrobić w trakcie urlopu). Lekarze angielscy twierdzą, że z tarczycą wszystko ok i badanie chcą powtórzyć za pół roku, nie obserwując ani nie lecząc tarczycy w tym czasie. Do wizyty u lekarza skłonił mnie szereg zaburzeń: głównie problemy z miesiączką (co dwa miesiące, a raz trafiła się taka która trwała 27 dni!). Poza tym sucha skóra, łamiące się i wypadające włosy, problemy ze snem, opuchnięcia twarzy i dłoni po przebudzeniu, wyraźna zmiana głosu na bardzo chrypliwy i inne. Angielski lekarz stwierdził, że wszystkie te objawy nie wynikają ze schorzeń tarczycy. Czy półroczne oczekiwanie na kolejne badanie jest bezpieczne?