Przedwczesny poród w 26. tygodniu ciąży

Witam mam duży problem nie umiem sie uspokoic i dojsc po stracie dziecka.Urodzilam maluszka w 26 tyg.ciazy wzrostowo maciupki byl 34 cm.Lekarz powiedzial mi ze dziecko nie jest do odratowania poniewaz nie ratuje sie takie dzieci czy to prawda i czy jest tyz mozliwe ze przed porodem wypada pierwsza pepowina...I czy lekarz ma prawo odmowic ratowania dziecka w tym wieku ciazy.Jestem w takiej depresji ze juz nie wytrzymuje bo obwiniam sie o to ze moje dziecko umarlo.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Utrata dziecka jest jednym z najtrudniejszych doświadczeń w życiu człowieka. Często skłania ono do szukania winnego tej tragedii, którego często niestety niesłusznie odnajdujemy w sobie. Nic bardziej mylnego. Śmierć dziecka może przytrafić się każdej kobiecie, a obwinianie się powoduje jedynie większy ból.

Nie mogę odpowiedzieć Pani na pytanie dotyczące ratowania dziecka, ale chciałam zachęcić Panią do szukania pomocy w związku z depresją, w której jak sama Pani piszę znalazła się teraz. Warto w tym czasie otaczać się bliskimi, komunikować im swoje potrzeby (np. "teraz chciałabym porozmawiać" lub "w tym momencie nie mam ochoty na rozmowę"). Przede wszystkim ulgę przynosi okazywanie emocji, nie ukrywanie ich. Jeśli ciężko nam to robić wprost, można napisać list. Kobiety, które utraciły swoje dzieci wyznają, że dużą ulgę przynosi list do utraconego maleństwa.

Jeśli mieszka Pani w większym mieście zachęcam do poszukania grup wsparcia dla rodziców po stracie dziecka - wsparcie osób, które przeżyły to co my jest nieocenione.

W końcu, przydatna okazuje się pomoc psychologa lub psychoterapeuty, który pomaga przetrwać ten, tak trudny i pełen emocji okres.

Pozdrawiam!
http://pracownia-terapii.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty