Przeżywanie kryzysu i obojętności w związku

Od 16.5 msc. jestem z kobietą, bywało lepiej i gorzej. Od miesiąca tych gorszych dni jest więcej, naszły mnie wątpliwości, obojętność - choć ostatnimi czasy było znów lepiej okazywanie uczuć to ponownie czuję, że to jest na siłę. Jej wady mi na prawdę nie przeszkadzają lecz denerwuje mnie to, gdy mówi "dam sobie radę sama", czuję się niepotrzebny. Rozum czuje chaos, serce mówi kochaj. Sam nie wiem już co robić. Bez niej sobie nie poradzę. Czy to tak wygląda kryzys, czy koniec związku?

MĘŻCZYZNA, 21 LAT ponad rok temu

Depresja Kryzys w małżeństwie Psychologia Relacje z partnerem

Depresyjne maski

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Ekspert wyjaśnia, czym są depresyjne maski. Okazuje się, że niektóre objawy wcale nie muszą świadczyć o depresji.

Mgr Anna Bernatowska Psycholog, Warszawa

55 poziom zaufania

Witam, najlepszym źrodłem informacj o etapie zwiazku, tym co sie w nim dzieje i jak ma wyglądać przyszłość jest Pan i Partnerka. Dlatego najważniejsze, aby porozmawiał Pan z nią o swoich watpliwościach i uczuciach, dowie sie tez Pan jak ona sie czuje i co myśli. Z Pewnością taka rozmowa da Panu informacje co dalej. Pozdrawiam

Mgr Zuzanna Starczewska Psycholog, Sosnowiec

56 poziom zaufania

Witam,
w związku tak się często zdarza, że nie wiemy czy chcemy być z tym kimś czy tez nie. W sytuacji, którą pan opisuje proponowałabym porozmawiać o tym z dziewczyną, że pan czuje się niepotrzebny. Być może ona ma zupełnie inne spojrzenie na swoją samodzielność.
Pozdrawiam

Dr Daniel Melerowicz Psychologia, Katowice

78 poziom zaufania

Dzień dobry, nie pisze pan czy pana partnerka jest zaangażowana w związek, czy chodzi głównie o to, że czasem czuje się pan niepotrzebny. Być może to jest główny problem. Zachęcam do otwartej rozmowy z partnerką, do opowiedzenia jej o swoich wątpliwościach. To nie musi być koniec związku, problemy tego typu pojawiają się w związkach stosunkowo często. Pozdrawiam.