Przyczyny tycia
Witam, mam 25 lat, od 7 lat borykam się z niedoczynnością tarczycy. Brałam długi czas L*** 75, lekarz 4 miesiące temu zmienił mi na E***75 (boję się, że tyję od tego). Kolejne schorzenie jakie mnie dotknęło to policystyczne jajniki około 4 lata temu. 2 lata temu doktor endokrynolog-ginekolog zdecydował, że muszę poddać się resekcji jajników i tak właśnie było, przez pierwsze 5 miesięcy cykle były jak zwykle 30 dni, po 5 miesiącach nawet 38 dni, więc lekarz przepisał mi Y***. Pigułki antykoncepcyjne biorę od pół roku, od 2 lat biorę również A*** 20, bo włączę przy okazji niedoczynności i PCO z podwyższonym cholesterolem.
Kolejna sprawa to nadwaga, mam 171 cm i wagę 79 kg - chudnę, tyję, tyję, chudnę. Mam już tego dosyć, byłam pod opieką dietetyka, schudłam 6 kg przez pół roku, stosowałam już różne diety, od marca tego roku ćwiczyłam z osobistym trenerem, był rezultat, lecz w czerwcu musiałam wyjechać, wróciłam teraz we wrześniu z 5 kg nadwagą i wylądowałam na stole operacyjnym z przepukliną pachwinową. Jestem tydzień po zabiegu, więc aktualnie o ćwiczeniach na siłowni mogę pomarzyć! Chciałabym dowiedzieć się od czego tak tyję? Proszę o podpowiedź od czego się tutaj zabrać? Jakie badania zrobić, które hormony? Czy rezonans magnetyczny głowy ma sens? Mam na myśli przysadkę mózgową? Do jakich lekarzy się udać? Jestem młoda, zależy mi na zdrowiu i ładnej sylwetce, czuję się bezradna i zmęczona tą ciągłą walką o każdy kg! Czekam na odpowiedź.