Rozstanie z partnerem a relacje z dzieckiem

Mam problem a mianowicie ... jestem z chłopakiem 5 lat mam z nim dziecko . Tylko ze on w ogóle nie zajmuje się nim . Jak by bylo tego malo w mówił mi ze go zdradzam Aż w końcu sobie znalazłam . Nie mogę nigdzie wychodzić nie moge nikim pisac ani dzwonić . Jak by bylo mało to nad używa alkoholu , wyzywa mnie od najgorszych że jestem zerem bez niego że jestem ku*a . Ostatnio jak mu powiedziałam ze miedzy nami juz nic nie bedIe tym bardziej że go nie kocham. Odpowiedział mi ze się zabije.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Zachęcam do podjęcia psychoterapii. Specjalista wesprze, pomoże Pani lepiej rozumieć siebie i swoje potrzeby, a także stawiać granice partnerowi. Zmiana w relacji jest konieczna zanim poziom frustracji i złości doprowadzi do jego rozpadu.

0

Witam Panią. Tytuł Pani postu może być trochę mylący. Może on sugerować, że już Pani rozstała się z partnerem i pozostał problem z kontaktem z Waszym dzieckiem. Tymczasem z opisu wynika, że nadal jest Pani z partnerem. Domyślam się, że podjęła Pani decyzję o rozstaniu, ale lęk może skutecznie utrudniać realizację tej decyzji. Teraz najważniejsze. Na podstawie Pani opisu z przekonaniem mogę stwierdzić, że doświadcza Pani PRZEMOCY ZE STRONY PARTNERA. Proszę pamiętać, żeby nie czuć się winną za to co Panią spotyka. Poczucie winy (oprócz lęku) dodatkowo będzie Panią osłabiać a potrzebuje Pani teraz siły do działania. Pani zdrowie i życie są zagrożone. Nie wiadomo czym się skończy kolejna sytuacja ze strony Pani partnera. Dodatkowo chodzi też o bezpieczeństwo Waszego dziecka. Proponuję szybki kontakt z miejscem, które udziela pomocy osobom doświadczającym przemocy. Podaję Pani link do strony http://www.niebieskalinia.pl/pomoc/instytucje/?option=com_instytucje Proszę zgłosić do punktu konsultacyjnego w Nowej Soli. Liczy się bardzo czas. Proszę wykonać kolejny krok po napisaniu na tym portalu. Być może ma Pani w swoim najbliższym otoczeniu kogoś, na kogo wsparcie i pomoc może Pani liczyć. Poczucie, że nie jest Pani sama będzie bardzo pomocne. Jeśli jest Pani z tą sytuacją sama tym bardziej proszę jak najszybciej skorzystać z pomocy specjalistów. Pozdrawiam Panią

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty