Strasznie boję się szkoły - czy potrzebny mi psycholog?
Mam 15 lat i chodzę do 3 klasy gimnazjum. Mój problem polega na tym, że nie umiem sobie poradzić z narastającym stresem każdego dnia. Co lekcje ogarnia mnie strach, że nauczyciel weźmie mnie do tablicy, że zapyta mnie o coś, a ja nie będę znała odpowiedzi. Okropnie pocą mi się dłonie, czuję uczucie gorąca, serce wali jak młot, zero skupienia, zero wiedzy w głowie - nic. Boję się jeszcze tego, że wszyscy będą się, że mnie śmiać! Wiem, że cierpię na erytrofobię, więc gdy się stresuję to z powodu tego, że będą się ze mnie śmiać, że zrobię się czerwona, ogarnie mnie strach i nic nie będę umiała przy tablicy. Błagam o pomoc, nie umiem sobie radzić już z tym. Przychodzi weekend, ja powinnam się relaksować, odpoczywać, zająć się prywatnymi sprawami, a ja ciągle myślę o nadchodzącym tygodniu szkolnym. Chciałam jeszcze dodać, że od tygodnia łykam tabletki nasenne i pije melisę, bo nie mogę wieczór zasnąć... :(