Toksyczna nadopiekuńczość matki

Witam. Jak mogę sobie poradzić z notorycznymi uwagami, radami matki i jej toksyczną "nadopiekuńczością"? Cały czas wtrąca mi się do mojego związku, np.: żebym za bardzo nie ufała mojemu chłopakowi, nie mówiła mu nic, że mam niedoczynność tarczycy, bo Jego rodzina każe mu mnie zostawić, żebym mu się nie oddawała za bardzo, żebym się tak nie zakochiwała, bo będę cierpiała jak się rozstaniemy. W efekcie tego ja się nie cieszę moim związkiem, praktycznie nic mnie nie cieszy wręcz martwi. Co robić?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam

Wyraźnie Pani mama ma bardzo dużo niepokoju, który i Pani się udziela.
Najważniejsze, żeby to Pani sobie ufała, jeśli zdobędzie Pani zaufanie do siebie i do własnych decyzji to żadna nawet najbardziej nadopiekuńcza mama, nie będzie dla Pani zagrożeniem. Taki proces dojrzewania i coraz większego opierania się na sobie chwilę trwa, czasem potrzebna jest pomoc specjalisty; psychoterapeuty.

Pozdrawiam
Agnieszka Skawińska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty