Uczucie pustki, brak sensu i życia

Witam mam 23l.od szkoly towarzyszy mi uczucie pustki brak sensu zycia czesto bywam smutna,tylko pozoruje usmiechnieta zadowolona z zycia zeby nikt nie pomyslal ze jestem ciagle smutna.Moje relacje z ludzmi sa dobre ale ja mam duzy stres kiedy rozmawiam czy przebywam w srod innych.Podejrzewam u siebie lek spoleczny,mam niskie poczucie wlasnej wartosci,tylko ktos mnie skrytykuje to ja winie sie za to i mysle ciagle o tej krytyce,ze inni maja racje jestem beznadziejna.
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Polecam podjąć jak najszybciej terapię poznawczo-behawioralną, która pomoże pani wzmocnić pewność siebie i samoocenę, a takze pozwoli walczyć z nadmiernym stresem oraz lękiem społecznym. Jeżeli od czasów szkoły "samo nie przeszło" to są nikłe szanse, że teraz - bez pomocy specjalisty - tak się stanie. Im szybciej zgłosi się pani po pomoc, tym szybciej pozbędzie się problemu. Pozdrawiam.

0

Proszę nie czekać, tylko próbować umówić się na psychoterapię. Szkoda Pani zdrowia i upływającego czasu, który mogłaby Pani poświęcić na cieszenie się i po prostu ŻYCIE. Domyślam się, że towarzyszy Pani ogromne cierpienie związane nie tylko z tym jak się Pani czuje, ale też wynikające z tego, że udaje Pani, że nic się nie dzieje. Trudno jest być z kimś blisko, kiedy ciągle trzeba mieć na twarzy maskę. Psychoterapia pomoże Pani uwolnić się od niej i zacznie Pani żyć i być autentyczną,szczęśliwą kobietą, taką jaką Pani zasługuje być, zacznie także Pani odczuwać swoją wartość. Owszem, nie będzie to proces ani łatwy ani krótki, ale warty zachodu. Powodzenia.

0

Witam Panią. W Pani opisie najbardziej zwracają moją uwagę: uczucie pustki, brak sensu życia i niskie poczucie własnej wartości. Jestem przekonany, że ważnym aspektem sensu naszego życia jest to jakie zajmujemy w nim (naszym życiu) miejsce swoją osobą. Możemy mówić o związku przyczynowo-skutkowym. Trudno będzie nadać sens życia osobie, która ma niską samoocenę (niskie poczucie własnej wartości). Wówczas może się pojawić uczucie pustki. Dodatkowo Pani doświadczenia z ludźmi (kiedy pojawia się krytyka i stres) jakby potwierdzały Pani samoocenę i poczucie własnej wartości. Moim zdaniem warto zidentyfikować źródła opisywanych przez Panią trudności (np. zaniżone poczucie własnej wartości). Czasami stoją za nimi doświadczenia z przeszłości. Polecam Pani bezpośredni kontakt z psychologiem. Pozdrawiam Panią

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak odzyskać sens życia i poradzić sobie z uczuciem pustki i samotności?

Poczucie obniżonej wartości miałam właściwie od dziecka. Zawsze byłam samotniczką i miałam jedynie jedną dobrą przyjaciółkę, którą chciałam mieć jedynie dla siebie i bywałam o nią zazdrosna. To może jednak nie takie ważne, od 10 lat leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe, brałam już chyba wszystkie możliwe leki. Chodziłam na psychoterapię. Bywało lepiej i gorzej. Próbowałam wielu rzeczy: w tym liczne wolontariaty, kursy, prace zawodowe. Wszystko po pewnym czasie traci dla mnie sens. W swoim życiu coś jednak osiągnęłam, skończyłam studia, miałam dobrą pracę, teraz jestem od 11 lat na emeryturze (budżetówka). Obecnie mam 48 lat, jestem bardzo samotna, mam tylko mamę staruszkę, mam problemy w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji. Próbuję naprawdę wszystkiego, przez internet poznałam mężczyznę i wdałam się w toksyczny dwuletni związek. Jakoś przy pomocy mamy udało mi się go zakończyć. Ostatnio zapisałam się na angielski, żeby wychodzić gdzieś do ludzi. Od pewnego czasu mimo leków czuję się potwornie. Budzę się nad ranem i do 11.00 leżę w łóżku, żeby tylko nie wstawać, bo i po co. Przede mną tylko koszmarny, kolejny dzień. Nic mnie nie interesuje, nic nie chce mi się robić, czasem mam problem z wyjściem z domu, bo obawiam się oceny obcych ludzi. Nie chce mi się dalej żyć w takim stanie. Odczuwam pustkę i bezsens istnienia. Boję się odejścia mamy bo zostanę wtedy zupełnie sama. Nie widzę żadnej alternatywy.Od młodości jestem uzależniona od alkoholu. Nie wiem właściwie po co to piszę. Przepraszam, że zabieram Wam czas, ale poczytałam to forum i chciałam się podzielić swoją historią. Może jednak ktoś się odezwie? Pozdrawiam
KOBIETA, 48 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za podzielenie się Swoją historią osobistą i chce Pani powiedzieć, że z otwartością się do Pani odzywam.
Poruszyła mnie Pani historia...

Równocześnie ucieszyło mnie, że "zabiera Pani czas" i poszukuje Pani dla Siebie jakiejś wskazówki/informacji, co może Pani zrobić, choć na ten czas tego sensu Pani nie dostrzega...

Z Pani relacji, wnioskuję, że jest Pani świadoma tego, czego Pani brakuje.
Poczucia takiej pustki i bezsensu, dopatruje się, w poczuciu samotności u Pani.
Zaprezentowane przez Panią symptomy, wskazują na chroniczny/mocno obniżony nastrój u Pani, który powoduje u Pani zniekształcone postrzeganie Siebie, Ludzi i Świata.
Stan depresyjny pojawia się i trwa, kiedy to dochodzi/dochodziło do nagromadzenia się sytuacji/zdarzeń stresowych.

Chcę Pani powiedzieć, że tak nie musi być!

Jeśli miałaby Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Z przesłaniem dla Pani tego, Co jest Pani teraz najbardziej potrzebne!

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

Na szczęście ten stan można zmienić, dzięki specjalistycznemu wsparciu.
Takie wsparcie psychoterapeutyczne jest dla Pani niezbędne - proszę nie odpuszczać i ponownie podjąć psychoterapię.

Jestem przekonana, że jest w Pani jeszcze! dużo zasobów i siły..., bo to, co piękne jest jeszcze przed Panią, czego Pani bardzo serdecznie życzę :)

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pokonać uczucie braku sensu życia?

Mam 18 lat, szczęśliwą rodzinę, która zawsze mnie wspiera, przyjaciół, na ogół dobre życie. Jednak często czuję się samotna i zastanawiam się nad sensem życia, lub jego brakiem. Oczywiście spotykam się ze znajomymi i się dobrze bawię spędzając z nimi czas, ale to jest tylko chwilowe. Kiedy wrócę do domu mam wrażenie, że jest to wszystko nudne i bezsensowne. Od kilku tygodni często myślę o śmierci i jak to jest umrzeć. Myślę o bólu, który może temu sprzyjać. Wiem, że samobójstwo to nie rozwiązanie, ale jednocześnie tylko o tym myślę. Nie mam pojęcia czemu tak jest, w końcu jest wiele osób, które mają o wiele gorzej niż ja. Ale po prostu czasami czuję się jak nic, zupełnie bezsilna.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuje Pani za kontakt i za zaufanie :)

Przyznaję, że ze smutkiem przeczytałam Pani relację o Pani doznaniach oraz braku dostrzegania sensu życia...

Zacznę od tego, że tak nie musi być!
Jestem przekonana, że jest w Pani dużo siły, pomimo, że obecnie postrzega Pani inaczej.

Z Pani relacji wnioskuję, że jest Pani świadoma Co i Jak się z Panią dzieje i Jak się Pani czuje sama ze sobą, i jest to zadowalający krok w poradzeniu sobie z trudnościami.

Zachęcam Panią mocno, by nie czekać i skontaktować się z Poradnią Zdrowia Psychicznego, w ramach NFZ-tu, bez skierowania, celem diagnostyki i podjęcia psychoterapii, by dotarła Pani do prawdziwej przyczyny Pani doznań emocjonalnych, by bardziej mogła Pani zrozumieć Siebie i swoje myśli.

Co może Pani jeszcze?
Już dzisiaj!
Może Pani skontaktować się z bezpłatnym Kryzysowym Telefonem Zaufania, nr 116 123, aktywnym codziennie, od 14.00-22.00, gdzie może Pani (ad hoc) uzyskać wskazówki/wsparcie psychologiczne (po wstępnym rozpoznaniu).
Można dzwonić z każdego numeru (stacjonarnego i komórkowego) oraz z każdego miejsca w Polsce.

Zachęcam Panią, by nie czekać i sięgnąć po niezbędne dla Pani profesjonalne wsparcie.

Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani najbardziej teraz potrzebne,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty